Karwina odpadła z Pucharu Czech
Od pierwszego gwizdka było wiadomo, iż goście będą musieli wznieść się na wyżyny swych umiejętności, gdyż przyszło im się zmierzyć z aktualnie najsilniejszą drużyną u naszych południowych sąsiadów. Slavia jest wicemistrzem Czech, a za tydzień czeka ją ćwierćfinałowa potyczka w Lidze Europy, w której zmierzy się z londyńską Chelsea.
Pomimo roszad w składzie, zarówno u jednych, jak i drugich, rożnica poziomu była widoczna. Gospodarze kontrolowali przebieg pierwszej części spotkania, stwarzając kilka dogodnych okazji i dwie z nich wykorzystali - tuż przed przerwą. Goście mogli nieco żałować, bo to oni byli bliscy otworzenia wyniku, ale futbolówka po uderzeniu Bakaty trafiła w słupek.
Slavia w drugiej połowie jeszcze trzykrotnie znalazła sposób na pokonanie golkipera Karwiny - Pastornicky'ego - i odniosła przekonujące zwycięstwo, 5:0. - Wysoko przegraliśmy i to mnie martwi. Rywale punktowali dziś nasze błędy, po których trafiali do naszej siatki. Jednak priorytetem jest utrzymanie się w lidze, a z drugiej strony chciałem zobaczyć w grze piłkarzy, którzy nie grali we wcześniejszych dwóch meczach. Pragnąłem mieć analizę o wszystkich moich podopiecznych, a to się udało - przyznał po meczu Frantisek Straka, trener MFK Kariwny.
MOL CUP, 1/4 finału, 02.04.2019:
SK Slavia Praga - MFK Karvina 5:0 (2:0)
40' Frydrych, 43' Baluta, 51' Van Buren, 59' Husbauer, 68' Van Buren
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.