Kajetanowicz musiał się wycofać
Czterokrotny rajdowy mistrz Polski, który był jedynym przedstawicielem Starego Kontynentu w stawce WRC 2, bardzo dobrze rozpoczął ściganie w Argentynie. 40-latek okazał się najszybszy na pierwszych trzech odcinkach specjalnych.
Niestety, podczas czwartego OS-u doszło do awarii zawieszenia po skoku. Załoga Lotos Rally Team nie pojawiła się w sobotę na starcie, co oznaczało, że rajd zakończył się dla nich przedwcześnie.
- Pokonaliśmy liczne trudności i włożyliśmy wiele pracy, aby znaleźć się na tak odległym rajdzie. Już w debiucie liderowaliśmy w naszej kategorii, niestety później musieliśmy zmierzyć się z awarią i wynikającymi z niej uszkodzeniami, których nie udało się usunąć. Wspólnie z naszym tunerem, zajmującym się obsługą samochodu, wierzymy, że ten problem zostanie rozwiązany przed naszym kolejnym startem. Dla mnie to bardzo trudna decyzja. Czuję jednak cały czas wsparcie naszych fanów, które w takich momentach jest ważne. Dziękuję. Przed nami jeszcze wiele rajdów. Wrócimy silniejsi - możemy przeczytać na oficjalnej stronie Kajetanowicza (kajto.pl).
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.