Jonasz: duma i pycha
Duma jest dla wielu osób uzależnionych jakby potwierdzeniem dobra ich osiągnięć. Chociażby dotyczyło to niepicia. „Dzisiaj nie piję” bo jestem dumny z tego wczorajszego dnia spędzonego na trzeźwo. Duma ta nadaje mi kierunek do niepicia dzisiaj itd…… czyli właściwą drogę”.
Osoba uzależniona jest dumna z tego, że swoje problemy rozwiązuje na trzeźwo, że widzi świat realny, a nie pijanym umysłem. Jest to powód do dumy ale i radości każdego dnia spędzonego na trzeźwo. Jest to bardzo zdrowy mechanizm, który sprawia, że uzależniony Rośnie w swoich oczach i zmierza właściwą drogą, daje poczucie bezpieczeństwa i wiarę w słuszność trzeźwych działań oraz zaufanie do siebie samego.
Pycha natomiast jest owocem zachowania i postępowania ludzi o niskim poczuciu własnej wartości. Taka właśnie osoba nie znosi krytyki, każdą uwagę traktuje jako osobisty atak przez co odcina się całkowicie na rozwój i sięga po alkohol lub inną używkę. Gdzieś głęboko w środku wie jaka jest słaba i malutka, broni tej tajemnicy z całych sił. Właśnie dlatego reaguje zapiciem na każdą uwagę.
Człowiek uzależniony, pyszny to człowiek który żyje w swoim malutkim "pijanym" świecie. Tak bardzo stara się być najlepszy, niestety bez otwarcia na krytykę i drugiego człowieka to niemożliwe. Wówczas kłamstwo przychodzi mu na język naturalnie i swobodnie. Nie mogąc być doskonałym z definicji postępowania, łże na każdym kroku byle pokazać się z innej strony i w ostateczności sięga po używkę.
Aby walka z uzależnieniem była lżejsza osoba trzeźwiejąca obojętnie od jakiej używki czy innego nałogu powinna starać się być częściej dumna z siebie, swoich godzin, dni na trzeźwo niż pyszna i szukająca wszędzie wytłumaczeń dla swoich porażek. Dajmy sobie prawo do krytyki, ale dajmy sobie też prawo do pochwał. Nagradzajmy się za postępy bo inaczej przejdzie ochota na cokolwiek.
AKTA
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.