Industriada w cieszyńskim Muzeum Drukarstwa
Na Szlaku Zabytków Techniki w Województwie Śląskim znajdziemy m.in. Muzeum Drukarstwa z Cieszyna. Jest to jedyny przedstawiciel tego szlaku z miasta po polskiej stronie Olzy. Tak więc kiedy szlak obchodzi w czerwcu swoje święto tak zwaną Industriadę Muzeum Drukarstwa jeszcze szerzej otwiera swoje wnętrza dla odwiedzających. W tym roku hasłem przewodnim Industriady była praca. I o tym, że bez pracy nie ma kołaczy mówili emerytowani drukarze, którzy oprowadzali po muzeum drukarstwa. Muzeum przygotowało szereg atrakcji i niespodzianek zarówno dla tych młodszych, jak i starszych gości. W programie znalazły się m.in.: warsztaty i konkurs dla dzieci oraz młodzieży pod hasłem „Tak pracowali nasi dziadkowie”, typografia na żywo, czyli warsztaty dla dorosłych, gra fabularna, prezentacja maszyn oraz nowość w tym roku „Miasto Drukarzy”, czyli wycieczka szlakiem miejsc gdzie kiedyś w dawnym Cieszynie funkcjonowały drukarnie. Zaplanowaliśmy w tym roku trzy wycieczki szlakiem dawnych drukarni. Poznajemy miejsca gdzie w przeszłości prężne drukarnie wypracowały dla Cieszyna miano miasta drukarzy. Pójdziemy m.in. do czeskiego Cieszyna. Jak co roku istnieje również możliwość zobaczenia każdej z maszyn typograficznych w ruchu. Indywidualni odbiorcy mogą podjeść, zapytać każdego z członków naszego stowarzyszenia na czym polegała praca na danej maszynie – mówiła Adrianna Fąfrowicz z Muzeum Drukarstwa w Cieszynie.
To co wyróżnia cieszyńskie Muzeum Drukarstwa to fakt, iż wszystkie znajdujące się tam maszyny działają. Jak sami o sobie mówią „Nie znajdziesz tu nieboszczyków pod ścianą”. Wszystkie maszyny są z połowy XIX wieku. Te najstarsze są ręczne, które również posiadamy. Wszystkie maszyny u nas działają. To jest wielkim atutem naszego muzeum. Ale przede wszystkim zasługa naszych wolontariuszy, członków stowarzyszenia, emerytowanych drukarzy, którzy non profit przychodzą i ciągle naprawiają, czyszczą i konserwują te urządzenia. Maszyna, która działa robi niesamowite wrażenie zwłaszcza wśród młodych – dodała Fąfrowicz.
Pan Józef przyjechał na Industriadę do Cieszyna z Katowic – jak podkreślał było warto. Mając pierwszy raz czcionkę w rękach Pan Józef zdecydował się pod czujnym okiem jednego z oprowadzających wykonać według wzoru ulotkę upamiętniającą tegoroczną Industriadę.
MSz
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.