Idą na Mont Blanc
Wakacje wprawdzie się kończą, jednak dla niektórych dopiero zaczyna się przygoda - pięciu śmiałków z Ustronia i ze Skoczowa wyrusza 30 sierpnia na najwyższy szczyt zachodniej Europy - Mont Blanc (4810,45 m n.p.m.).
Najwyższy szczyt Alp i Europy, zwany również Dachem Europy to nie lada wyzwanie. Wejście na szczyt, z którego przemawiał bohater "Kordiana" zagrożone jest spadającymi kamieniami, bryłami lodu, szczelinami. To jednak nie odstrasza członków Ustroń Montain Teamu: - Jeśli się raz wyjdzie w góry, poczuje ich magię, to już nie można przestać, to wciąga. Wszyscy kochamy góry i postanowiliśmy zdobyć najwyższy szczyt Europy Zachodniej - wyjaśnia Michał Kiecoń, jeden z uczestników wyprawy.
Nie oznacza to jednak, że podróżnicy lekceważą zagrożenie: - Najbardziej boimy się pogody. Dlatego wyjazd zaplanowaliśmy na okres, kiedy jest ona w miarę stabilna. oczywiście może wystąpić choroba wysokościowa, jednak każdy reaguje na nią inaczej. Podstawową rolę odgrywa w takim przypadku dobra aklimatyzacja, dlatego będziemy stopniowo zwiększać wysokość - tłumaczy Michał Kiecoń i dodaje: - Wszystko mamy już zaplanowane, trasę ustaliliśmy dwa tygodnie temu i - jako, że żaden z nas jeszcze nie zdobywał tego szczytu - kierowaliśmy się wskazówkami innych podróżników zamieszczonymi w Internecie.
Wyprawa na najwyższy szczyt zachodniej Europy wymaga od uczestników przygotowania i doświadczenia. Grupa ustrońsko-skoczowskich miłośników gór i wspinaczki swoje pierwsze kroki w tej dziedzinie ma już za sobą: - Chodzimy po górach od 2-3 lat, pewne doświadczenie zdobyliśmy. Ja zdobyłem Elbrus najwyższy szczyt Kaukazu; wspólnie z Michałem Pilchiem i Wojtkiem Wandzlem - także członkiem wyprawy na Mont Blanc - zdobyliśmy szczyty Austrii (Großglockner 3798m n.p.m), Dolomitów (Marmolada 3343 m n.p.m.) Słowenii (Triglav 2864 m n.p.m.). Łukasz Chlebek wraz z Michał Kieconiem kolejny członek naszego teamu zdobył szczyt najwyższy szczyt Afryki północnej a zarazem Maroka (JEBAL TOUBKAL 4167m n.p.m.), Wojciech Wandzel, jedyny w naszym gronie Skoczowianin, wspinał się w Chinach, Wenezueli, Tadeusz Kędzierski zdobywał rodzime szczyty w Tatrach, Beskidach - wylicza Kiecoń - Znamy się już od wielu lat - mówi - pomysł wyprawy na Mont Blanc narodził się w ubiegłym roku, jednak ścisłe przygotowania kondycyjne rozpoczęliśmy miesiąc, półtorej temu. Ścisłe, dlatego, że każdy z nas wiąże swoje codzienne życie ze sportem, biegamy, chodzimy na basen, gramy w tenis, siatkówkę i - oczywiście - chodzimy po górach.
Wyprawa wymaga również, prócz wysportowanego i dobrego kondycyjnie organizmu, pewnych zasobów finansowych i sprzętu. Ile to kosztuje? - Wyprawa w rejonie Unii Europejskiej może być zorganizowana dość tanio, szczególnie, jeśli jest się w grupie i można podzielić koszty przejazdu - my jedziemy jednym samochodem, a także jeśli śpi się pod namiotem - tłumaczy Kiecoń: - Największy koszt to sprzęt: czekan, uprzęż, liny itd., w który zainwestowaliśmy około 2000 zł od osoby, będzie go jednak można wykorzystać na kolejnych wyprawach. Poza kontynentem wyprawy są o wiele droższe, więcej kosztuje transport, inny sprzęt. Za rok chcemy pojechać do Ameryki Południowej, tam koszty będą o wiele wyższe, około 10 tys. zł. na osobę, dlatego już rozglądamy się za sponsorami.
Na razie wyprawa ma charakter towarzyski, jednak wkrótce pasja grupy przyjaciół będzie miała szansę przerodzić się w coś więcej: - Założyliśmy stronę www.wyprawy-ustron.pl, na której będziemy opisywać nasze wyprawy jako Ustroń Montain Team, ale przede wszystkim chcielibyśmy zrzeszać ludzi z naszego regionu, którzy podobnie jak my kochają góry - mówi podróżnik.
Skład USTROŃ MOUNTAIN TEAM
Michał Kiecoń
Michał Pilch
Łukasz Chlebek
Tadeusz Kędzierski
Wojciech Wandzel
Portal OX.PL jest partnerem medialnym wyprawy.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.