Dziecko zamordowane przez rodziców? Policja odbiera setki telefonów
Policja opublikowała kolejne zdjęcia wizerunku chłopczyka, którego ciało znaleziono w piątek 19 marca 2010 r. w stawie w Cieszynie- Gułdowach. - Po opublikowaniu fotografii odebraliśmy mnóstwo telefonów, wiele śladów jest sprawdzanych. Jednak na razie nie możemy powiedzieć, że znaleźliśmy sprawcę śmierci tego dziecka - mówi Mariusz Białoń, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Dziś prokuratura nie ma już wątpliwości - ogłoszono wszczęcie postępowania w sprawie morderstwa chłopczyka. Również dziś - czwartek (25 marca 2010r) opublikowano kolejne zdjęcia dziecka, które ponownie spowodowały lawinę telefonów na cieszyńskiej komendzie. Od czasu upublicznienia pierwszego zdjęcia we wtorek (23 marca 2010r) zgłoszeń było tysiące. Z powodu przeciążenia serwerów nieczynna była też strona internetowa cieszyńskiej i wojewódzkiej policji. - Mamy wiele zgłoszeń wszystkie są sprawdzane. Padają konkretne nazwiska, konkretne adresy. Jednak na razie nie możemy tutaj mówić o przełomie śledztwa - mówi Mariusz Białoń, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Opublikowane we wtorek zdjęcia były rewitalizowane po sekcji zwłok. Teraz ujawniono fotografie zrobione tuż po odnalezieniu ciała w ubiegły piątek. W przygotowaniu portretu dziecka wraz z policyjnymi ekspertami kryminalistyki pomagali naukowcy Uniwersytetu Śląskiego. Policjanci skrupulatnie przeszukują bazy danych o osobach zaginionych te polskie i zagraniczne. Prowadzone są intensywne działania, które mają doprowadzić do wyjaśnienia sprawy.
Mieszkańcy nie mogą uwierzyć, że to stało się właśnie w tym urokliwym miasteczku. - Najgorsze jest to, że pewnie dzieciątko zamordowali jego rodzice, czy opiekunowie. Przecież, gdyby i oni zaginęli to ktoś szukałby ich. Straszna tragedia - mówi Anna Gorzelak, która mieszka w Cieszynie od niedawna. Kolejne fakty wciąż mrożą krew w żyłach. Chłopczyk mający od 12 - 18 miesięcy umierał w ogromnym bólu, na skutek mocnego uderzenia, który doprowadził do zapalenia otrzewnej. Potem ciało malca ktoś wrzucił do pustego stawu.
Wszystkie osoby, które mogą mieć w tej sprawie jakiekolwiek informacje, lub wiedzą coś na temat zaginięcia podobnego dziecka, proszone są o kontakt z cieszyńskimi policjantami pod nr tel. 33-851-62-55 lub z najbliższą jednostką policji (tel. 997 i 112).
R Y S O P I S CHŁOPCA:
wiek z wyglądu 2-5 lat, wzrost ok. 100 cm, szczupłej budowy ciała, twarz pociągła, czoło wysokie, usta średniej wielkości, cera blada, włosy krótkie proste blond, uszy duże przylegające, nos mały, oczy kol. niebieskiego, uzębienie pełne.
U B I Ó R:
kurtka ortalionowa ocieplona polarem kol. czerwonego ze ściągaczami, zapinana na zamek błyskawiczny. Na piersi dwie kieszenie zapinane na zatrzaski metalowe kol. jasnego. Pod kieszenią metka kol. niebieskiego z napisem „MINI MONI”;
sweterek typ polo kol.szarego w poprzeczne paski biało czerwone, zapinany w górnej części na guziki metalowe z wytłoczonym napisem o treści „COOL CLUB”, na wysokości piersi po lewej stronie znajdują się dwie naszyte aplikacje przedstawiające kotwicę kol. czerwonego oraz statek kol. biało – czerwono - brązowego.
bluza polarowa kol. czerwono - granatowego zapinana na zamek błyskawiczny kol. niebieskiego. Po prawej stronie wzdłuż zamka znajdują się napisy kol. ciemnego o treści: „DEEPER INTER TRIBE OLD INDIAN LEGENDS”;
spodnie kol. ciemnego typu bojówki z bocznymi kieszeniami zapinanymi na guziki;
buty typu traper za kostkę skóropodobne kol. brązowego, przód buta obszyty materiałem skóropodobnym kol. ciemnego, z czarną podeszwą rozmiar 22, na podeszwie wytłoczony napis o treści „KIDS”, sznurowane i zapinane na rzep na którym znajduje się naszyta aplikacja o treści „TREK STAR”;
rajstopy frotowe kol. niebieskiego;
czapka z włoczki kol. biało - niebieskiego z czerwonymi aplikacjami;
rękawiczki z włoczki kol. niebiesko - czerwono - białego.
KOD
Czytaj też:
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.