Cała hala w Cieszynie miauczała!
W sobotę w Cieszynie można było zobaczyć wiele rasowych mruczków. Najpopularniejsze były zdecydowanie ogromne koty Meine Coon i cechujące się „psim charakterem” Ragodolle. Nie brakowało również Sfinksów, kotów Norweskich Leśnich, Birmańskich, Abisyńskich, czy nieco rzadziej spotykanych Świętych Kotów Birmańskich.
Wśród wystawców można było znaleźć również akcenty ze Śląska Cieszyńskiego. Hodowczyni kotów Bengalskich i mieszkanka Kaczyc opowiedziała nam o tej niesamowitej rasie – koty Bengalskie są bardzo ciekawskie, jednak mają bardzo przyjazny charakter. Idealnie rozumieją się z domownikami oraz z dziećmi. Koty te są krótkowłose i nie mają podszerstka, więc nie zostawiają wszędzie sierści, kanapy w domu są czyste. Życie kota Bengalskiego wynosi tyle, co życie popularnego dachowca, koty żyją więc kilkanaście lat, nie są kotami chorowitymi. Koty Bengalskie potrafią wyskoczyć bez rozbiegu na wysokość kilku metrów, z czego chętnie korzystają. Uwielbiają się bawić – wyjaśniała.
Odpowiedzialna hodowla kotów to nie tylko dbanie o mruczki i szukanie dobrych domów dla kolejnych miotów – rodzice są regularnie badani, sprawdza się również, czy nie mają lub nie są nosicielami chorób genetycznych, dzięki temu nie ma ryzyka, że kociaki będą chorowite – usłyszeliśmy podczas rozmowy.
Koty Bengalskie to jedna z ciekawszych ras, nie tylko ze względu na umaszczenie (przypominają umaszczenie lamparta), ale również na niezwykłą skoczność. Jednak praktycznie każda rasa kota ma inne, ciekawe i w jakiś sposób wyróżniające cechy. Na przykład Maine Coony są ogromnymi kotami, które bardzo przywiązują się do właścicieli. Ragdolle są tak wierne, że porównuje się je do psów. Koty Sfinksy są praktycznie nieuczulające, gdyż nie mają sierści (poza niewielkimi kępkami np. za uszami. Czy przy brwiach).
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.