Był wstyd, będzie nowy punkt przesiadkowy
Tymczasowe miejsce, skąd będą odjeżdżać busy linii powiatowych ma być gotowe w połowie listopada. – Musi zapaść ostateczna decyzja, przesunięcie środków, zakres prac nie jest szczególnie duży – tłumaczy Mirosław Sitko. W planach jest wykorzystanie naturalnego zadaszenia pod wiaduktem. - Tu jest też budynek starostwa, gdzie można napić się herbaty i skorzystać z toalety i czekać w miarę kulturalnych warunkach – tłumaczy naczelnik Wydziału Komunikacji. - To sytuacja tymczasowa i dałaby miastu czas na wykupienie terenu, zaprojektowanie i wykonanie dworca przesiadkowego z prawdziwego zdarzenia – dodaje Sitko.
Ten czas jest miastu niezbędny. Burmistrz Cieszyna Mieczysław Szczurek tłumaczy, że trwają rozmowy z PKP i miasto czeka na ostateczne decyzje ze strony kolei. – Chcemy odkupić plac od PKP i w tym miejscu zbudować dworzec autobusowy – tłumaczy Mieczysław Szczurek.
Mirosław Sitko ze Starostwa Powiatowego zapewnia, że dramatyczna sytuacja podróżnych z początku września się nie powtórzy. – To wina zbiegu okoliczności. Wszyscy uczniowie w pierwszych dniach szkoły rozpoczynali swoją naukę o jednakowej porze. Stąd to zamieszanie, które nie ma nic wspólnego z likwidacją cieszyńskiego PKS-u. Tak było każdego roku, tylko dopiero teraz dziennikarze to zauważyli i opisali – przekonuje Mirosław Sitko. Naczelnik zapewnia, że za rok zwróci się do dyrektorów szkół, by rozpoczęcie roku szkolnego nie było o jednej porze.
(łg)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.