Będą kosztowne święta
Cena jednego kilograma karpia może tuż przed świętami dojść nawet do 14 zł. W ubiegłym roku wynosiła od 9 do 11 złotych. Jest to spowodowane małą ilośćią tych ryb na rynku. Hodowcy już w tej chwili nie przyjmują zamówień od nowych klientów. - W tym roku ilość sprzedawanych przez nas karpii jest znacznie ograniczona. Myślę jednak, że nie zabraknie ich na naszych stołach ale będą zdecydowanie droższe niż w ostatnich dwóch latach - wyjaśnia Mirosław Duda, prezes stadniny koni w Ochabach.
Winowajcą całego zamieszania jest wirus, który latem zdziesiątkował królewską rybę.
- W tej chwili sprzedajemy ryby wyłącznie zdrowe ponieważ wszystkie zostały dokładnie przebadane. Poza tym wirus powodujący wysoką śmiertelność ryb jest nieszkodliwy dla człowieka – uspokaja Duda. Wychodowane przez stadninę ryby są sprzedawane w okolicach Rybnika, Jastrzębia i Żor. Część z nich trafi na stoły mieszkańców Śląska Cieszyńskiego.
Polska jest jednym z głównych producentów ryb słodkowodnych w Europie. Jednak u nas ryby trafiają na stoły przede wszystkim w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Pochłanaimy ich niespełna 21 tysięcy ton. Statystyczny Polak zjada rocznie prawie 2 kilogramy karpi, sandaczy czy pstrągów.
Andrzej Czerny
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
