Beata Ch.na noc w Cieszynie
Jak dowiedział się Portal Śląska Cieszyńskiego OX.PL matka Szymona, którego zwłoki znaleziono w cieszyńskim stawie wróciła do Cieszyna. To właśnie tam spędziła noc w celi komendy. Powodem tego mógł być późno wydany wyrok sądu. Przypomnijmy, że posiedzenie przerwał alarm bombowy. Czytaj więcej. "Trwa ewakuacja sądu"
Wyrok mógł zostać wydany późnym po południem, czyli zbyt późno aby jeszcze tego samego dnia osadzić kobietę w areszcie. Dlatego też prawdopodobnie Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej nakazała przewiezienie Beaty Ch. do Cieszyna, aby tam spędziła noc. – Komenda w Cieszynie wykonuje czynności na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Sprawę prowadzi Komenda w Cieszynie, dlatego też tam wykonywane były czynności – powiedział Portalowi Śląska Cieszyńskiego OX.PL podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendy wojewódzkiej w Katowicach.
Noc Beata Ch. spędziła w celi w cieszyńskiej komendzie. Nie miała tam żadnych wygód. W celi są dwa twarde, niewygodne prycze. 40-latka mogła liczyć na policyjną poduszkę i okrycie, takie z którego korzystają wszyscy osadzeni. Mogła umyć ręce i twarz. Otrzymała posiłek. Rano została przewieziona do aresztu.
Dorota Kochman
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.