Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Zaolzie. Jan Paweł II na wystawie w Cierlicku Kościelcu

Jeszcze dziś i jutro (pon i wt 10 i 11.08) w godzinach 10:00-14:00 w Domu Polskim Żwirki i Wigury w Cierlicku Kościelcu oglądać można poświęconą Papieżowi Polakowi Janowi Pawłowi II wystawę przygotowaną przez Mariana Stefka z Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC.

Wystawę zainstalowali gospodarze Domu Polskiego Żwirki i Wigury czyli Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno Oświatowego w RC Cierlicko Kościelec z okazji odpustu św. Wawrzyńca, pod którego tamtejsza parafia jest wezwaniem.

Odpust zorganizowano w niedzielę 9 sierpnia. Odprawiono dwie msze w języku polskim, a po nich parafianie udali się na tradycyjny odpust. Jak to na odpuście – były stragany z piernikowymi sercami i resztą odpustowego asortymentu, a także – ku wielkiej uciesze dzieci – karuzele.

W pobliskim Domu Polskim Żwirki i Wigury natomiast można było, oprócz stałej ekspozycji poświęconej legendarnym lotnikom Franciszce Żwirce i Stanisławowi Wigurze obejrzeć także wspomnianą wystawę. Pełna jest ona archiwalnych zdjęć z okresu pontyfikatu Jana Pawła II. Przygotowujący ją Marian Stefek na planszach zebrał także takie pamiątki okolicznościowe dotyczące Papieża Polaka jak kolekcja znaczków z Jego wizerunkiem.

(indi)

źródło: ox.pl
dodał: indi

Komentarze

26
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2020-08-10 11:51:28
donekT: JPII Niewątpliwie najwybitniejszy Polak i papież okresu XX wieku. Nietuzinkowa postać, której autorytet ostatnio coraz bardziej próbuje podważać strona skrajnie lewicowa (lewacka), w imię realizacji swoich urojonych IDEOLOGICZNYCH interesów.
2020-08-10 11:52:09
donekT: TECHNIKI PROWADZENIA DYSKURSU. Ostatecznym argumentem w dyskursie jest SIŁA PRZEKONYWANIA, czyli zdolność nie do „NARZUCANIA” innym jego uczestnikom własnego stanowiska, ale do „POWODOWANIA”, że zostanie owo stanowisko przez nich (innych uczestników) UZNANE ZA PRAWDZIWE. INTEGRALNĄ CZĘŚCIĄ TORII KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ SĄ TECHNIKI PRZEKONYWANIA.
2020-08-10 11:52:45
donekT: Techniki Przekonywania badał, uporządkował i opisał RUMUŃSKI KOMUNISTA SERGE MOSCOVICI. W pracy „Psychologia aktywnych mniejszości” opracował on TECHNIKI ZDOBYWANIA PRZEZ MNIEJSZOŚĆ WPŁYWU NA WIĘKSZOŚĆ, które obecnie naucza się na kursach dla negocjatorów i stosują je wszyscy zawodowi „coache”. Najważniejszym odkryciem Moscovici było to, że DUŻE ZRÓŻNICOWANE GRUPY (np. Chrześcijanie) MAJĄ ZWYKLE SŁABIEJ ZDEFINIOWANY WSPÓLNY INTERES I SĄ BARDZIEJ SKŁONNE DO WERYFIKACJI SWOJEGO STANOWISKA, A MAJĄC POCZUCIE SIŁY, JAKĄ DAJE LICZEBNOŚĆ, są zwykle pasywne i tolerancyjne. NATOMIAST MAŁE, ale dobrze zorganizowane (np. lewackie jaczejki), a przede wszystkim zdeterminowane i aktywne grupy o wyraźnie sprecyzowanym celu mają możliwość NARZUCANIA SWEGO STANOWISKA NIEZORGANIZOWANEJ WIĘKSZOŚCI.
2020-08-10 11:53:14
donekT: Dyskurs ma formę najczęściej publicznej debaty, a raczej PUBLICZNEGO WIDOWISKA, w którym ścierają się strony walczące o pozyskanie przychylności większościowej publiczności, a ze względu na tę formułę nie mają znaczenia argumenty rzeczowe i racjonalne, LECZ ARGUMENTY EMOCJONALNE. In secundo, w epoce współczesnych technik komunikacyjnych i dominacji mediów trudno w ogóle mówić o „większości”, ponieważ ta stanowiąca widownię medialnych igrzysk większość w istocie stanowi masę całkowicie izolowanych, wpatrzonych w ekran telewizora, komputera lub smartfona widzów.
2020-08-10 11:53:48
donekT: O wyniku dyskursu pozbawionego odniesień do rzeczywistości (np. wyeliminowanie tematyki produkcji dóbr), decydują więc względy czysto emocjonalne, A PODSTAWOWĄ METODĄ OSŁABIANIA POZYCJI NEGOCJACYJNEJ PRZECIWNIKA I SKŁONIENIA GO DO ODSTĄPIENIA OD WŁASNEGO STANOWISKA JEST STYGMATYZACJA WARTOŚCI DECYDUJĄCYCH O JEGO TOŻSAMOŚCI (np. wartości, wyznanie, narodowość).
2020-08-10 11:58:07
donekT: STYGMATYZACJA. Najważniejszym zabiegiem stygmatyzującym całą zastaną KULTURĘ EUROPY, bo ZE WSZYSTKIMI INSTYTUCJAMI JĄ TWORZĄCYMI (także rodzina, religia, wychowanie formujące), było dokonane już w „DIALEKTYCE OŚWIECENIA” Habermasa, przeciwstawienie natury i kultury, wolności i przymusu, oraz OBARCZENIE KULTURY I KATOLICYZMU WINĄ ZA ANTYSEMITYZM I HOLOKAUST- czyli utożsamienie kultury z wszelkiego rodzaju patologiami, które mają wynikać z kultury, ponieważ to kultura określa postępowanie właściwe. STYGMATYZACJA ma oznaczać piętno odciśnięte W LUDZKIEJ PSYCHICE i ma być WYNIKIEM DŁUGOTRWAŁEGO BUDOWANIA STEREOTYPU, dlatego jest ona odporna na ARGUMENTACJĘ RACJONALNĄ. Przykładem takiego zabiegu jest kojarzenie (KAŻDEGO) POJĘCIA BOGA Z OKRUCIEŃSTWEM I ZBRODNIĄ.
2020-08-10 11:58:37
donekT: PRZYKŁADY??? W przypadku frazy „GOTT MIT UNS”/”Bóg z nami", która wywodzi się z TRADYCJI JUDAISTYCZNEJ (Immanu- El), stanowiła zawołanie bojowe w okresie późnego Cesarstwa Rzymskiego, później została przejęta przez Zakon Krzyżacki, następnie przez szwedzką armię Gustawa Adolfa, z czasem stała się hasłem Imperium Rosyjskiego, jak i Cesarstwa Niemieckiego. Pojawiła się w klamrach niemieckich wojsk w trakcie I wojny światowej, a w końcu na klamrach wojsk Niemiec hitlerowskich. Należy jednak pamiętać, iż religia była częścią ideologii narodowego socjalizmu. Jednak nikt nie tłumaczy, jak owa religia się przejawiała. Z reguły przeciętny człowiek wiąże to ze znanymi sobie wyznaniami, na których została ukształtowana kultura europejska, w rzeczywistości narodowi socjaliści w swej religii odwoływali się do KULTU JEDNOSTKI, EZOTERYZMU, GERMAŃSKIEGO NEOPOGAŃSTWA (tego samego, do którego nawiązywał WANDALIZM PORÓWNAWCZY ASGERA JORNA). Samo Chrześcijaństwo spotykało się z pogardą, dyskryminacją a kler znajdował swe miejsce w obozach i był poddawany eksterminacji. Niestety te fakty i racjonalne wyjaśnienie znajdują się już POZA MOŻLIWOŚCIAMI EMOCJONALNEGO DYSKURSU. Natomiast pojęcie „Bóg” ma szerokie znaczenie i może oznaczać zarówno Boga Chrześcijan, jak i Zeusa, Odyna, Perkuna etc. W EMOCJONALNYM DYSKURSIE PRZEBIJA SIĘ SKOJARZENIE NAJPROSTSZE (zrozumiałe bez refleksji), a zatem utrwala się stygmatyzujące i krzywdzące kulturę chrześcijańską skojarzenie Boga Chrześcijan z napisałem na klamrach zwłaszcza wojsk Niemiec hitlerowskich, HITLERYZMEM, HOLOKAUSTEM. Fałszywe skojarzenia utrwalają się tym szybciej, im mniejsza jest przecząca takiemu powiązaniu rzetelna wiedza historyczna (kwestia znaczenia bibliotek we współczesnym świecie informacyjnym).
2020-08-10 12:03:32
donekT: PS dla informacji naszego portalowego DEZINFORMATORA nazwa "KRZYŻACY" skrótowa wobec pełnego określenia "Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie" jest poprawna z punktu widzenia historiografii i stosowana od pokoleń. Zakon Krzyżacki, Krzyżacy jest określeniem jak najbardziej poprawnym w odniesieniu do konkretnej organizacji.
2020-08-10 12:04:34
donekT: Wyrabianie w publiczności dyskursu przekonania o różnorakim, szczególnie zbrodniczym UPOŚLEDZENIU PRZECIWNIKA IDEOLOGICZNEGO (przeciętnego Chrześcijanina), KOMPLEKSU NIŻSZOŚCI i FAŁSZYWEGO POCZUCIA WINY może być szczególnie skuteczne nie w kwestiach zasadniczych, które jednak budzą aktywność umysłową i zmuszają do konfrontacji argumentów, ale w sferze drobnych, odczytywanych INTUICYJNIE SYMBOLI określających wzajemny status stron dyskursu. To właśnie te SYMBOLE STATUSU BUDUJĄ PRZYCHYLNOŚĆ LUB NIECHĘĆ publiczności dyskursu do jego stron i często z góry przesądzają o jego wyniku. Kwestie przewagi i przemocy symbolicznej badał i opisał francuski filozof PIERRE BOURDIE w pracy pt. „Różnica- krytyka społecznego osądu”.
2020-08-10 12:05:18
donekT: STYGMATYZACJA PRZECIWNIKA IDEOLOGICZNEGO ma jeden najistotniejszy skutek – prowadzona skutecznie buduje w stygmatyzowanej grupie (np. Chrześcijan)- niezależnie od jej liczebności i realnej siły- POCZUCIE WINY I KOMPLEKS NIŻSZOŚCI, który uniemożliwia skuteczną obronę własnego stanowiska, własnych racji i własnych praw.
2020-08-10 12:05:54
: nie fanzol donuś - a jak już musisz to się przeloguj na "farorza", katabasom w tej materii wszystko ujdzie ;)
2020-08-10 12:09:08
donekT: .... Portalowy Koryfeuszu Chóru Nienawistników, twój idol MARKS również jest produktem ubocznym KATECHEZY ... Wizja narzucenia KULTURY KOMUNISTYCZNEJ wyrażona w "MANIFEŚCIE KOMUNISTYCZNYM" zaczerpnięta została właśnie z TORY... OULANEM!
2020-08-10 12:12:21
Antykler Forte: Czesi to już na 100% mają tego patrona konsekrowanych pedofilów v prdeli
2020-08-10 12:16:10
farorz: Bóg zapłać! Dobry człowieku;)
2020-08-10 12:27:19
pogromca ciemnoty: Nie zapomnimy https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23165593,jak-ksiadz-bigamista-i-pedofil-ktory-gwalcil-wlasne-dzieci.html
2020-08-10 12:42:56
farorz: Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą.
2020-08-10 12:47:01
czesiohill: Czegoś Ty się donekT: przez niedzielę najadł, żeś w poniedziałek toto urodził? Jeśli myślisz, że ilość w dyspucie zastąpi argumenty, to się mylisz. Ludzie światli pontyfikat JPII oceniają jednoznacznie - zasługa dla upadku komunizmu, obrońca pedofilów łasy na kasę i pochlebstwa. Im starszy, tym mniej realnego oglądu na świat. Sterowany w końcu przez zgraję cwaniaczków.
2020-08-10 12:52:12
pastor.: Tacyt, Annales, 15, 44 Atoli ani pod wpływem zabiegów ludzkich, ani darowizn, albo ofiar błagalnych na rzecz bogów nie ustępowała hańbiąca pogłoska, lecz wierzono, że pożar [Rzymu] był nakazany. Aby więc ją usunąć, podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany był na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy, dokąd wszystko, co potworne albo sromotne, zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników.
2020-08-10 13:01:25
pastor.: Jedno z najwcześniejsze źródeł dotyczących tematu chrześcijan pochodzi z około roku 143 n.e. od Frontona, który był rzymskim pisarzem, retorem i konsulem na konkretny rok. Zachowała się jego mowa przeciwko wyznawcom Chrystusa, została przytoczona w dialogu “Oktawiusz” pisarza Minucjusza Feliksa. Fronton zarzuca chrześcijanom m.in. uprawianie kazirodztwa, czczenie oślej głowy (onolatria) oraz mordy rytualne na niemowlętach. Brzmi znajomo? Nawet w XXI wieku?
2020-08-10 14:31:17
Antykler Forte: paradoksalnie pontyfikat Wojtyły to początek końca kościoła katolickiego w Polsce, to on jako papież zainfekował polski kler wirusem absolutnej pychy, rozkład następuje systematycznie i nabiera tempa, i bogu niech będą dzięki
2020-08-10 16:13:06
farorz: Pan Bóg Cię kocha, pomimo twoich nienawistnych rojeń;) Bóg zapłać!
2020-08-10 16:57:38
donekT: Warto zwrócić uwagę na osobiste relacje pomiędzy Stefanem Wyszyńskim (1901-1981) a Karolem Wojtyłą (1920-2005). Wymienieni mieli nieco inną wizję KOŚCIOŁA i w pewnych sprawach nie byli ze sobą zgodni. Jak się okazuje, nie bez powodu Karol Wojtyła odpowiednio wcześniej dosłużył się sakry biskupiej, którą otrzymał już w wieku 38 lat. Niektóre środowiska decydenckie próbowały przy pomocy Wojtyły podważyć autorytet Wyszyńskiego. Na szczęście to się nie udało, Młodszy posłuchał Starszego, a Starszy pokłonił się przed Młodszym! Nie bez znaczenia pozostaje ich stosunek względem postanowień Soboru Watykańskiego II (1962-1965), przypadającego na pontyfikaty Jana XXIII i Pawła VI. Wydarzenie to okazało się brzemienne w konsekwencjach. Wydano wówczas cztery ważne dokumenty: Konstytucję o liturgii świętej Sacrosanctum concilium; Konstytucję dogmatyczną o Kościele Lumen gentium; Konstytucję dogmatyczną o Objawieniu Bożym Dei verbum; Konstytucję duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes.
2020-08-10 16:58:17
donekT: Jeszcze stosunkowo niedawno, pewna linia światopoglądowo-polityczna próbowała PONOWNIE doprowadzić do rozbicia działającego na terytorium Polski Kościoła na tak nazwany ośrodek „toruński” i jemu przeciwstawny, planowany, mający być nazywanym „łagiewnickim”. Zalążków takiej działalności rozbijackiej możemy się doszukiwać już w PRL, kiedy poprzez nominację przyszłego JPII na biskupa, próbowano osłabić autorytet Stefana Wyszyńskiego. Władze były świadome, iż postacie bezsprzecznie wielkiego formatu różniły się w pewnych kwestiach. Plan próbowano powtórzyć również w okresie III RP, w Łagiewnikach powstało centrum JPII, a twarzą tego ośrodka ponoć miał być Stanisław Dziwisz. Projekt kreacji tego łagiewnickiego kościoła został pogrzebany już w latach 2010-2012. W 2007 został uruchomiony nawet specjalny kanał telewizyjny Religia.tv, który czynnie działał do 2012, natomiast do 2015 puszczał głównie powtórki, po czym stacja przestała funkcjonować. Na arenie Religia.tv występowały takie osobistości jak SZYMON HOŁOWNIA i RYSZARD PETRU. Ów KOŚCIÓŁ ŁAGIEWNICKI w założeniu miał promować tak nazywany OTWARTY KATOLICYZM (być może nawiązanie do projektów Adama Michnika z lat 80. XX w.), przedstawiać katolicyzm w formie rozwodnionej, bliskiej protestantyzmowi, gdzie chrześcijaństwo nawiązywałoby do form religijności zaczerpniętych z innych wyznań np. joga. Katolicyzm miał być przedstawiany jako wyznanie równe innym religiom i usłużne wobec władzy. Ten łagiewnicki liberalny i "postępowy" kościół miał stanowić przeciwwagę dla konserwatywnego ośrodka toruńskiego. S. Dziwisz, potencjalna twarz inicjatywy, okazał się postacią bez charyzmy, typ pochlebcy, temu wizerunkowi nie pomógł nawet film dotyczący jego życiorysu, dodatkowo nieco oberwał nagłośnioną wówczas aferą w chilijskim episkopacie. Projekt upadł, a pewna partia wykreśliła DEKALOG ze swego programu i postanowiła zagospodarować elektorat SKRAJNEJ LEWICY i przejęła metody oraz retorykę tej linii światopoglądowo- ideowej.
2020-08-10 16:59:33
donekT: Do dziś w opactwie tynieckim, ku zgorszeniu wielu, promowane są wschodnie formy religijności, a działający w okolicy dominikanie tolerują wzbudzającego kontrowersje Adama Szustaka, który ze swymi rekolekcjami dotarł nawet do piekła. Zdaje się, że Mieczysław Maliński (1923-2017), Tadeusz Pieronek (1934-2018), a nawet Stanisław Obirek (z nieco innej strony) i inni, z pewnością swymi poglądami wpisaliby się w ten projekt. Niemniej tak nazywany “toruński” ośrodek ma się dobrze, nawet wciąż rozwija swą działalność i stanowi środowisko promujące konserwatywne podejście względem Kościoła. Bynajmniej nie jest to jedyne konserwatywne środowisko w działającym na terenie kraju Kościele. Chociażby należy pamiętać o przebywającym w Grzechyni Piotrze Natanku, marginalizowanym, ale wykazującym jeszcze większy radykalizm. Co do pojawiającego się co jakiś czas rozdźwięku w ramach funkcjonującego w Polsce Kościoła, możemy zauważyć, iż jest on inspirowany bieżącą polityką państwa i poszczególnych partii, zwłaszcza tych stronnictw, które do kraju próbują przeszczepić modne w Zachodniej Europie wzorce. Jak się okazuje, optymalnie wychodzili ci, którzy w swych poglądach wyznaniowych okazali się konserwatystami. Mody się zmieniają, tymczasem TRADYCJA TRWA!
2020-08-11 18:04:10
czesiohill: No czamu z donkiem żodyn nie chcecie "podyskutować"? Chyba to wyjątki z pracy licencjackiej traktowane jako publikacja i przyczynek do pracy doktorskiej. Donek, co Ty na to? Senkiu from montain za dobre słowo.
2020-08-11 23:36:41
jasper: Jedzenie kremowek wadowickich na czas to wedlug prawactwa obraza uczuc religijnych i obraza JP II. Wydawalo sie, ze tylko Macierewicz, donek vel bronek potrzebuja odosobienia a tu okazuje sie, ze 60 % katolikow !
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: