Wojewoda: Damy wam pieniądze
Nie wiedzą czy nie będą musieli się wyprowadzić, nie wiedzą czy ostatnia przespana noc nie jest ostatnią, jaką spędzili w swoim łóżku. Od majowej powodzi kilkanaście rodzin w Lesznej Górnej z niepokojem patrzy na swoje domy. Domy, które stoją na osuwisku. Z powodu ruchów ziemi z dwóch musiano ewakuować rodziny. Czy będą kolejne wyprowadzki, tego niewiadomo.
Mówi nam Janusz Procner mieszkaniec jednego z pękniętych budynków. O przeprowadzce na razie nie myśli, tak samo jak i o trzystu tysiącach, które obiecuje rząd w przypadku konieczności opuszczenia domostwa.
"To problem" - mówi wójt Goleszowa Zbigniew Wacławik. "Bo po powodzi prac wiele a koszty jeszcze większe".
Sto tysięcy złotych w przypadku remontu budynku, trzysta tysięcy w przypadku konieczności budowy nowego domu. To obiecuje rząd poszkodowanym przez tegoroczne powodzie. Gminę Goleszów odwiedził I wicewojewoda - Stanisław Dąbrowa. Tutaj w sołectwie Leszna Górna z powodu obsunięć ziemi już ewakuowano z domów dwie rodziny. Kolejne żyją w niepewności i codziennie obserwują pękające budynki.
"Pieniądze będą" - obiecuje wicewojewoda. Kiedy? "Najpierw gminy muszą przyjąć specjalne uchwały" - przekonuje.
Ale jeśli mieszkańcy dostaną pieniądze na budowę domu oznacza to tylko jedno - będą musieli opuścić swoją rodzinną ziemię.
Przekonuje Profesor Antoni Wójcik z Państwowego Instytutu Geologicznego.
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.