Woda na dworcu w Ostrawie
O złej sytuacji w Ostrawie i trwającej tam ewakuacji pisaliśmy parę godzin temu - Czytaj: Wyłączyli elektrownię. Ostrawa zalana Wyłączono tam m.in. elektrociepłownię, ewakuowano osiedla Poruba i Przywóz. Niestety, kolejne złe wieści docierają od naszych południowych sąsiadów – pękła tama na zbiegu dwóch dużych rzek, Odry i Opawy.
Woda wypływa z zerwanej zapory do Ostrawy-Příwozu i dalej do miasta– zalane są m.in. tory i dworzec główny w Ostrawie.
Jak informuje Zarząd Czeskich Kolei (Správa železnic), działanie torów potrwa przynajmniej kilka dni nawet po cofnięciu się wody. Największą komplikacją jest wstrzymanie ruchu na odcinku od Hranic na Morawie przez Ostrawę i Bohumín do granicy z Polską. - Nie tylko tu, ale w tej chwili nie da się ustalić, kiedy pociągi znów ruszą. W zalanych odcinkach trzeba będzie poczekać na opad wody, następnie dokładnie je sprawdzić, a następnie ewentualnie rozpocząć naprawy. Wszystko to potrwa co najmniej kilka dni - – podają czescy kolejarze.
W wyniku rozległych powodzi wstrzymany jest ruch na prawie 60. odcinkach torów. Najbardziej krytyczna sytuacja panuje w okręgach morawsko-śląskim i ołomunieckim. Od piątku strażacy z Zarządu Kolei zajęli się około 280 zdarzeniami powodziowymi. Wstępne szacunki szkód w infrastrukturze szacowane są na setki milionów koron.
NG/mat.pras. [Správa železnic]
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.