Wisła będzie bez reklam
- Mam nadzieję, że będziemy pierwszą gminą turystyczną, czy górską, która upora się z problemem szpecących banerów czy reklam. Daliśmy bardzo krótki okres na dostosowanie ich do przepisów. W innych samorządach przyjmowano często okresy 5., 10,, a nawet 15. lat. My postanowiliśmy, że do roku powinny zostać dostosowane wszystkie reklamy, które są już powieszone, a te, które dopiero powstają i mają już pozwolenie na budowę, mają na to czas do czterech lat - na ich przebudowę, zmianę lub likwidację. Takich przypadków mamy jednak kilka lub kilkanaście na terenie miasta - mówił na dzisiejszej (18.01) konferencji prasowej burmistrz Tomasz Bujok.
Jak podkreśla włodarz "Perły Beskidów", przyjęta uchwała zawiera konkretne zapisy dotyczące usytuowania i wielkości reklam, a także szyldów. - Reklam, czyli takich nośniki czy informacji, które znajdują się poza działką na której znajduje się działalność gospodarcza - na przykład gdy na Oazie znajduje się reklama ośrodka, który działa w Malince. Natomiast szyldy, w przeciwieństwie do reklam, znajdują się na działce na której prowadzona jest działalność gospodarcza i jej tylko dotyczą. W zasadzie więc znikają wszystkie reklamy, billboardy, banery, a zostają tylko szyldy - wyjaśnia Bujok.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.