Wiktor Wawrzyczek upamiętniony w Hażlachu?
Teren wokół Domu Przyrodnika to dawna baza kółka rolniczego. Dzięki środkom zewnętrznym udało się teren zrewitalizować, tzn. wyburzyć starą zabudowę oraz wyremontować zabytkowy spichlerz z połowy XIX w. Jak wyjaśnia Grzegorz Sikorski, w budynku zabytkowego spichlerza stworzono Dom Przyrodnika, w którym dzięki zastosowaniu nowoczesnych urządzeń multimedialnych będzie prezentowame bogactwo fauny i flory cieszyńskiego regionu.
- Skąd idea, aby nadać placu imię profesora? Inicjatorem tego pomysłu jest były uczeń, który zadzwonił do mnie z prośbą, aby upamiętnić tak wybitną postać, która urodziła się w Kończycach Wielkich a spoczywa na cmentarzu w Hażlachu. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego wcześniejsze władze tego nie uczyniły nadając w gminie Hażlach nazwy ulicom – wtedy był dobry moment. Długo myślałem co by zrobić, aż pomysł sam przyszedł, gdy wizytowałem hażlaską inwestycję sprawdzając postęp prac budowlanych — wyjaśnia Sikorski — To niesamowite uczucie być częścią tak wspaniałej społeczności gdzie żyje (żyło) tylu fenomenalnych i zasłużonych ludzi. Najwyższy czas zacząć ich upamiętniać. Prawdę mówiąc, czuję, iż to mój obowiązek, aby pamięć o naszych przodkach przetrwała jak najdłużej. Więc po hrabinie Gabrieli Thun-Hohenstein przyszedł czas na prof. Wiktora Wawrzyczka. Powiem szczerze, że im więcej czytam o tym człowieku, tym bardziej jestem nim zafascynowany… A Wy co myślicie o moim pomyśle, aby placowi wokół Domu Przyrodnika w Hażlachu nadać nazwę – Plac im. prof. Wiktora Wawrzyczka – uzupełnia, wskazując jednocześnie możliwość zabrania głosu w konsultacjach społecznych (link tutaj)
Prof. Wiktor Wawrzyczek urodził się w 1911 roku na Ziemi Cieszyńskiej. Uzyskał doktorat z chemii na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie podjął pracę w Wyższej Szkole Rolniczej w Olsztynie. W 1952 roku stworzył w Olsztynie Chór Akademicki (sam jako student śpiewał, był m.in. członkiem cieszyńskiego Towarzystwa Śpiewaczego „Harmonia”). W Olsztynie sam stanął na czele chóru, organizując jego wyjazdy, dbając o życie kulturalne. Podczas obozów pełnił dyżury w kuchni i stołówce, był przyjacielem, a nie zwierzchnikiem, czy głosem władzy. Wiele osób twierdziło, że wraz z jego odejściem (zmarł niespodziewanie 17 grudnia 1969 roku) skończyła się historia chóru. Został jednak upamiętniony — chór noszący dziś nazwę Chóru im. prof. Wiktora Wawrzyczka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie podróżuje, działa i wspomina swojego twórcę.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.