Straż rybacka jest postrachem kłusowników
Latem obserwuje się również nagminne budowanie tam i pułapek z materiałów tworzących chronione dno potoków -alarmuje w sprawozdaniu z ubiegłorocznej działalności Społecznej Straży Rybackiej PZW jej komendant Wacław Santarius.
Podkreśla on jednak, iż po 3 latach działalności straży rybackiej, dziesiątkach systematycznych kontroli oraz zdecydowanej postawie strażników, dyscyplina wędkarzy łowiących na naszych akwenach znacznie się poprawiła. Do rzadkości należą przypadki łamania przez nich regulaminu PZW.
Społeczna Straż Rybacka reprezentowana jest w powiecie cieszyńskim przez 129 osób zrzeszonych w 10 kotach. Na co dzień organizacja ta współpracuje z policją, alarmując o sytuacjach drastycznego naruszania prawa. W 2003 r. strażnicy przeprowadzili 337 kontroli wód będących własnością zarówno Skarbu Państwa, jak i poszczególnych kół PZW. Lustrowali Wisłę, Brennicę, Leśnicę, Piotrówkę, Knajkę i inne mniejsze cieki wodne. Pod ich opieka, znajdowała się także graniczna Olza, którą monitorowano wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej i członkami'Ćeskeho Rybarskeho Svazu interweniowali Czeskiego Cieszyna. Ogółem nasi strażnicy skontrolowali 1866 wędkarzy. 62 razy udzielali pouczeń, w 1 2 wypadkach wystosowali pisma
do kół PZW informujące o naruszeniu przepisów Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb. Osiem razy skonfiskowali narzędzia kłusownicze.
W ub. roku strażnicy ujawnili zatrucie Białej Wisełki na 3-kilometrowym odcinku przepływającym przez rezerwat w Wiśle Czarnem, a także zatrucie wód Młynówki Ustrońsko-Skoczowskiej. Ponadto interweniowali po zatrzymaniu wody na śluzie Młynówki w Obłaźcu. Dziś ich wielki niepokój i sprzeciw budzą prace prowadzone w korycie rzeki Wisły oraz jej dopływach.
- W projekcie nie uwzględniono podstawowych wymogów pozwalających na przetrwanie i rozwój ichtiofauny rzeki. W dotychczasowej formie istnieniu, przy tak ogromnej presji turystycznej, byt ichtiofauny był mocno zagrożony. Po ukończeniu robót naprawczo-regulacyjnych i docelowym ukształtowaniu koryta rzeki jej naturalni mieszkańcy /nagą nie znaleźć warunków do dalszego bytowania i sztuczne zarybianie prowadzone przez czlonków PZW może nie osiągnąć zamierzonego celu - odbudowy i utrzymania zniszczonego stada podstawowego - stwierdza w swym raporcie W. Santarius.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
