Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Skoczów: kiedyś i dziś. Część 15/16

Górka Wilamowicka, zwana powszechnie Kaplicówką, wznosi się nad Skoczowem. To właśnie z niej można podziwiać przepiękną panoramę miasta oraz nieco dalsze okolice, w tym góry. Swoją nazwę wzgórze zawdzięcza obecnej tam od ponad 150 lat kaplicy św. Jana Sarkandra.

Urodzony w Skoczowie katolicki ksiądz św. Jan Sarkander poniósł męczeńską śmierć z rąk protestantów w trakcie wojny trzydziestoletniej. Pierwsza kaplica na wzgórzu stanęła z okazji jego beatyfikacji w 1859 roku, którą rozbudowano w 1871 oraz w 1923 roku.

Obecny budynek wzniesiono w 1934 roku. Autorem jej projektu był cieszyński architekt Alfred Wiederman, zaś prace budowlane wykonała znana wówczas firma braci Stritzkich ze Skoczowa. Od 1985 roku, obok kaplicy stoi stalowy krzyż, który dwa lata wcześniej stał na katowickim lotnisku Muchowiec, podczas pielgrzymki Jana Pawła II. Jak wiemy, to niejedyny obiekt na Kaplicówce, który jest związany z papieżem Polakiem.

2 maja 1995 roku Jan Paweł II osobiście pojawił się na skoczowskim wzgórzu, gdzie w obecności 250 tysięcy wiernych odprawił mszę dziękczynną za dokonaną wcześniej kanonizację św. Jana Sarkandra. Wydarzenie to przypominają: stojący w miejscu papieskiego ołtarza, kamienny obelisk oraz tzw. Dąb Papieski. Co więcej, główna aleja prowadząca na wzgórze od strony centrum miasta, została nazwana aleją Jana Pawła II.  

Czy odwiedzacie Kaplicówkę podczas rodzinnych spacerów? A może macie własne wspomnienia związane z tym miejscem, w tym ze wspomnianej wizyty papieża Jana Pawła II. Czekamy na Wasze komentarze.

Wszystkich sympatyków historii Skoczowa i całego regionu, zapraszamy do naszej OX-owej Skarbnicy:
http://skarbnica.ox.pl .

Serdecznie dziękujemy Towarzystwu Miłośników Skoczowa za udostępnienie archiwalnych zdjęć.


Wasze zdjęcie również ma szansę znaleźć się w naszej serii! Jeśli posiadacie zdjęcia dawnego Skoczowa (sprzed trzydziestu i więcej lat), zachęcamy do przesyłania ich na nasz adres - redakcja@ox.pl (wraz ze zgodą na bezpłatne wykorzystanie przez portal OX.PL i informacją, co przedstawia dana fotografia). Stare zdjęcia można również przynieść do naszej redakcji - po ich przeskanowaniu "na miejscu", oddamy je Państwu.

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z SERII

PD

źródło: ox.pl
dodał: PD

Komentarze

11
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2016-04-10 15:25:28
Asiu: Jak dobrze pamiętam to wizyta była 22.V.1995r
2016-04-10 16:25:41
Kamorek: Warto dodać, że Sarkander sprowadził w roku 1620 na Morawy Lisowczyków, którzy wymordowali tam ludność protestancką.
2016-04-10 21:01:21
krzysztof.mm: Sarkander - do dziś nazywany tam \"rzeźnikiem Moraw\"
2016-04-10 21:01:36
krzysztof.mm: Sarkander - do dziś nazywany tam \"rzeźnikiem Moraw\"
2016-04-10 21:05:14
krzysztof.mm: \&quot;Ksiądz Jan Sarkander to jeden z wielu kontrowersyjnych świętych<br />wyniesionych na ołtarze w ubiegłym dziesięcioleciu przez pracowitego<br />Karola Wojtyłę.Projekt zakończenia jego kanonizacji spotkał się z<br />licznymi protestami płynącymi z Czech i Moraw. Protestanci zgodnie z<br />prawdą twierdzili, że: "kanonizacja jednego z najbardziej<br />fanatycznych morawskich katolików jest gloryfikacją zbrodni przez<br />nich popełnionych". Protesty na nic się nie zdały i Morawy dostały<br />nowego "świętego męczennika" i patrona - człowieka, który był<br />organizatorem rzezi, jakiej w XVII wieku dokonali tam polscy bandyci<br />spod znaków Lisowskiego.Jan Sarkander urodził się w 1576 r. w<br />polskiej rodzinie w Skoczowie, w Księstwie Cieszyńskim. Studiował w<br />jezuickich szkołach w Ołomuńcu oraz ukończył studia na Wydziale<br />Teologicznym Uniwersytetu Jagielońskiego. W 1609 r. otrzymał<br />święcenia kapłańskie w Brnie i szybko zasłynął jako fanatyczny wróg<br />innowierców. Za zbytnią gorliwość strofował go nawet brneński biskup<br />Dietrichstein, sam uchodzący za katolickiego fanatyka.<br />Początek XVII wieku był dla Europy okresem walk religijnych.<br />Przybierająca na sile kontrreformacja niszczyła każdą swobodną myśl.<br />Czescy reformatorzy zmusili cesarza Rudolfa II Habsburga do<br />podpisania gwarancji swobód religijnych. Gwarancje te były jednak<br />ciągle łamane, aż zniesiono je wreszcie w 1620 roku wraz z klęską<br />czeskiego powstania.W 1615 roku Sarkander obejmuje parafię w<br />Holeszowicach. Od razu usuwa protestantów i wprowadza terror<br />religijny. W swojej parafii zasłynął procesem z niekatolickimi<br />chłopami o zaległe dziesięciny. Proces wygrał, nie pomogły<br />wyjaśnienia, że protestanckich mieszkańców wsi nie stać na<br />ponoszenie podwójnych kosztów (musieli utrzymywać swoje zbory i<br />pastorów, prowadzić własne szkolnictwo i drukarnie, a dodatkowo<br />kazano im utrzymywać parafię katolicką).Wobec ciągłego łamania<br />gwarancji swobód religijnych, w Czechach wybucha powstanie<br />antyhabsburgskie, do którego przyłączają się również Morawy. Za radą<br />Sarkandra, biskup proponuje cesarzowi sprowadzenie z Polski<br />lisowczyków. W 1619 r. nieregularna armia Lisowskiego, złożona z<br />najgorszego elementu, zalała kraj. Szlak przemarszu band lisowczyków<br />(pierwowzór Ligi Republikańskiej?) znaczyły pożary, rzezie, gwałty i<br />rabunki dokonywane we wsiach, osadach i miasteczkach zamieszkałych<br />przez ludność protestancką. Wieści o okrucieństwach, jakich na<br />Morawach dopuszczali się polscy żołnierze, spowodowała gwałtowną<br />reakcję sejmu - lisowczycy zostali zaocznie skazani na banicję: "A<br />tych, którzy by wrócili, należy chwytać i karać na gardle".<br />Zagrożeni karą śmierci w kraju, lisowczycy rozpełzli się jak<br />robactwo po całej Europie, pełniąc żołdacką służbę w różnych<br />armiach. Jednego z nich namalował Rembrandt - obraz przedstawiający<br />lisowczyka na koniu.Lisowczykom, którzy walczyli dla łupów było<br />wszystko jedno: kogo wyrzynają, gwałcą, co palą. Zagrozili nawet<br />Holeszowicom, siedzibie Sarkandra - swojego patrona i protektora.<br />Wtedy, jak głosi kościelna legenda, Sarkander wyszedł naprzeciw nim<br />z procesją eucharystyczną. "Dzicy Kozacy", z których rzekomo<br />składała się armia Lisowskiego, padli na twarze przed wielkim<br />majestatem. Prawda była zgoła inna - otóż on sam udał się do obozu<br />lisowczyków, aby wyjaśnić, jakie miejscowości muszą oszczędzać, a<br />gdzie mogą sobie pofolgować bez żadnych skrupułów.Triumfujący w<br />Brnie i Ołomuńcu protestanci wtrącili Sarkandra do więzienia i<br />oskarżyli o zdradę stanu oraz współudział w zbrodniach lisowczyków.<br />Zeznawać nie chciał, zasłaniając się tajemnicą spowiedzi, choć nie<br />ulega wątpliwości, że był w centrum wydarzeń. Tu wychodzi cała jego<br />klesza perfidia, jest bowiem pewne, że większość informacji i<br />poleceń odbierał przy konfesjonale, w czasie pozornych spowiedzi.<br />Miało go to chronić przed zeznaniami w sądzie, w razie zwycięstwa<br />powstania. Torturowany w czasie śledztwa, zmarł nie wydając bandytów.<br />Tak więc mamy kolejnego "świętego" obciążonego krwią tysięcy ofiar<br />zwykłych bandytów katolickiego fanatyzmu. Mamy "świętego rzeźnika<br />Moraw"\&quot;<br />http://wiadomosci.onet.pl/tablica/swiety-wojtyly-jan-sarkander-to-jeden-z-kontrowers,1666,270154,41018594,watek.html
2016-04-11 09:02:53
Hanula: @krzysztof.mm tekst, który przytaczasz pochodzi z Onetu, a Onet należy do grupy Axel Springer(dokładnie Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.). , czyli to niemiecka tuba propagandowa w Polsce.<br />Według innych źródeł historia wyglądała inaczej:<br />\&quot;W lutym 1620 r. na Morawy wtargnęło wojsko polskie ? lisowczycy, którzy pustoszyli majątki szlachty protestanckiej. Na wieść o tym, że zbliżają się do miasta, Sarkander zgromadził w swoim kościele prawie wszystkich mieszkańców, wśród których byli zarówno katolicy, jak i protestanci. Razem z nimi udał się w procesji eucharystycznej naprzeciw nadciągającym żołnierzom, wierząc, że uszanują Najświętszy Sakrament i nikogo nie skrzywdzą, l rzeczywiście, lisowczycy oszczędzili Holeszów i poszli dalej.<br /><br />To wydarzenie stało się powodem oskarżenia ks. Jana Sarkandra przez protestantów o sprowadzenie polskiego wojska na Morawy. Wkrótce potem został pojmany i osadzony w więzieniu przy sądzie miejskim w Ołomuńcu. Zaczęły się przesłuchania, w czasie których samozwańczy sędziowie żądali, by przyznał się do winy i wyjawił tajemnicę spowiedzi św. hetmana Moraw barona Lobkovica. Jan Sarkander odpowiedział, że z najazdem lisowczyków nie miał nic wspólnego, a tajemnicy spowiedzi św. nigdy nie zdradzi. Pytania te były powtarzane podczas kolejnych przesłuchań, a milczenie oskarżonego próbowano złamać stosując coraz bardziej okrutne tortury.<br /><br />Modląc się do końca, także za swoich oprawców, Sarkander godnie znosił straszliwe cierpienia. Szczególnie wiele wysiłku i pobożności wkładał w modlitwę brewiarzową. Kartki brewiarza przewracali mu odwiedzający go, a gdy nikogo nie było, czynił to sam za pomocą języka. Po czterech tygodniach od ostatniego przesłuchania, 17 marca 1620 r. zmarł na skutek doznanych obrażeń.\&quot;<br /><br />Fakt faktem zbyt dużo jest niejasności w tym przypadku, dlatego uważam, że nie powinno kanonizować się osoby jeśli sprawa nie jest klarowna. Mam jednak pytanie z innej beczki. Czy kojarzycie Gustawa Adolfa? To król Szwecji w latach 1611-1632, dowódca, strateg, reformator armii i polityk.d 1617 toczył wojnę o dominium maris Baltici z Rzecząpospolitą Obojga Narodów. Wykorzystując zaangażowanie głównych sił wroga w konflikt z Turcją, opanował w 1621 większą część Inflant z Rygą. 31 lipca 1622 podpisał rozejm w Mitawie, zatrzymując w swym ręku zdobyte wcześniej ziemie. Trzy lata później wznowił działania wojenne.W 1629 do wojny trzydziestoletniej przeciw Habsburgom. Inwazja szwedzka w Niemczech została przedstawiona jako wojna sprawiedliwa, a sam Gustaw Adolf jako wybawca uciemiężonych niemieckich protestantów. Za pomocą pamfletów, karykatur, satyr i wierszy przy użyciu symboliki biblijnej wykreowano mit Lwa północy - aluzji do Lwa Judy przybywającego wspomagać sprawiedliwych. Wykorzystano także przepowiednie Nostradamusa, że pojawi się lew z północy, który pobije orła (cesarza). Taki przekaz trafiał szczególnie do niemieckich elit protestanckich, które nienawidziły katolickiego cesarza. Wallenstein komentował wyniki pracy propagandzistów: "Niemcy oczekują króla Szwecji jak Żydzi swego mesjasza\&quot;.<br />Gustaw Adolf to również postać kontrowersyjna.. Jednak nie przeszkadza to protestantom w patronowaniu organizacji Bratnia Pomoc im Gustawa Adolfa. Ów król przecież wcale nie przyszedł z pomocą polskim protestantom, tylko przyszedł złupić nasz kraj.<br />
2016-04-11 10:02:31
krzysztof.mm: Hanula<br />przede wszystkim nie wygłupiaj się, daj spokój Springerowi - teraz ta historia jest opisana na ox i co - też niemiecki portal??....<br />Pogadaj lepiej z czesko-morawskimi protestantami - oni ci jeszcze dosadniej wytłumaczą, co myślą o Sarkandrze.<br />I oczywiście papież może sobie kanonizować kogo chce, jak Kaligula nawet konia - ale czy to będzie miało jakiś głębszy sens, zwłaszcza ewangeliczny? - w przypadku Sarkandra raczej nie ma.<br />To zresztą niejedyna z bogatej historii Wojtyłowych wpadek i dziwnych decyzji.
2016-04-11 11:45:50
Hanula: krzysztof.mm<br />Rzeczywiście będzie z kim na Morawach pogadać o tej sprawie, bo żyją tam ludzie, którzy maja ponad 400 lat i wszystko pamiętają. W tej chwili dociec do tego jak było naprawdę jest niemożliwe. Dlatego twierdzę, że nie powinno się kanonizować ludzi jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości i jeszcze po tak długim czasie. Spróbuj obecnie np. pogadać ze skłóconymi małżonkami, którzy chcą się rozwieść. Oczywiście z każdym osobno. Gwarantuję ci, że raz przyznasz rację jednej, a za chwilę drugiej stronie. Jeśli teraz nie jesteś w stanie dojść do prawdy, to tym bardziej za kilka, kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat. Przeto Sarkandra zostawmy w spokoju. Powiedz mi co myślisz o Gustawie Adolfie. Tutaj prawda historyczna jest dosyć dobrze udokumentowana i nie opiera się na opowieściach 400-letnich starców z Moraw.<br />A może po prostu zostawić to wszystko i zacząć przejmować się teraźniejszością, kiedy zagrożeniem dla wszystkich chrześcijan jest napierający islam, a i też sami członkowie różnych wyznań, którzy stają się coraz bardziej liberalni i przez to są łatwym \&quot;łupem\&quot; dla islamistów, ateistów, sekt różnej maści?<br />
2016-04-11 21:24:01
krzysztof.mm: fajny żarcik z tymi starcami, taki intelektualny, co nie?...<br />A o Gustawie nie myślę wcale - mnie on zwisa, w przeciwieństwie właśnie do Sarkandra, który ma być pretekstem do kolejnego zbuldożerowania Kaplicówki, i który - jak by nie było - jest stela, w przeciwieństwie do Gustawa, i który PO DZIŚ DZIEŃ jest tam nazywany rzeźnikiem Moraw, a rzeźnik ten urodził się w Skoczowie<br />(a jeślibyś myślała, żem luter - to się mylisz)<br />nawiasem mówiąc, nie wiem skąd ci to do głowy przyszło, że na temat Sarkandra nie ma dokumentów, a o Gustawie - są??...<br /><br />na koniec zostawiam największego bubla z twojego postu...:<br />\&quot;członkowie różnych wyznań, którzy stają się coraz bardziej liberalni i przez to są łatwym \&quot;łupem\&quot; dla islamistów, ateistów, sekt różnej maści\&quot;<br />...zostawiam bez komentarza - bo ten wpis pokazuje, że tobie coś się w głowie miesza, Hanulko...
2016-04-11 22:36:31
Mach: ja-nek, czy Ty myślisz? Uważasz, że proces beatyfikacyjny przebiega, bez adwokata diabła?Sadzisz, że Wojtyła, naraził by kościół na taki cieniarski zarzut podniesiony przez ciebie i luteran? Widocznie argumenty, o wiele poważniejsze podniesione przez adwokata diabla nie obroniły się przed gremium ,które ostatecznie uznało cnoty męczeńskiej śmierci Sarkandra uznanego ostatecznie za świętego.
2016-04-12 06:48:25
Mach: Oto- ja-nek\'u największy bubel, fragment Twojego wcześniejszego postu; ...\&quot;Zeznawać nie chciał, zasłaniając się tajemnicą spowiedzi, choć nie ulega wątpliwości ,że był w centrum wydarzeń(jak wielu mu współczesnych) . Tu wychodzi cała jego klesza perfidia(sformułowanie sugestywne), jest bowiem pewne( przedstaw zatem dowody), że większość informacji i poleceń odbierał przy konfesjonale(spowiadałeś się, przykładałeś własne ucho) w czasie pozornych spowiedzi.\&quot;...Torturowany w czasie śledztwa zmarł nie wydając bandytów...- kogo miał niby wydać Twoim zdaniem, oddział wojska? lisowczyków? Miał biegać za mordercami w czasie rzezi?
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: