Pierwsza wygrana Karwiny!
Karwińscy piłkarze świetnie rozpoczęli sobotnie spotkanie, bo już w 11. minucie objęli prowadzenie za sprawą Martina Bukaty, który wykorzystał dośrodkowanie Vukadinovicia. Gospodarze prezentowali się znacznie lepiej na boisku, ale nie wykorzystywali swoich szans, a podopieczni Frantiska Straki ukarali ich za to w drugiej połowie.
Hanousek, Petran, Puchel. Ci trzej zawodnicy karwińskiej drużyny, w ciągu zaledwie 18 minut, zdołali pokonać golkipera Zlina i goście prowadzili już różnicą czterech trafień. Gospodarze, po pięknej bramce Jiracka, zdobyli honorowe trafienie w 90. minucie i spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Karwiny.
- Kiedy wygrywamy 4:1 to musimy być zadowoleni - stwierdził po meczu Frantisek Straka. - Tym razem popisaliśmy się efektywnością i wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Pierwszy gol był dla nas ważny i pomogło nam wykluczenie zawodnika gospodarzy (Azackij otrzymał czerwoną kartkę w 52. minucie - przyp. red.). Nie wszystko było idealne, ale zasłużyliśmy sobie na zwycięstwo. Natomiast zdenerwował mnie inkasowany gol i muszę sobie to wyjaśnić z moimi piłkarzami - dodał szkoleniowiec.
Karwina, dzięki trzem punktom, podskoczyła na 14. miejsce. Piłkarze MFK mają spore szanse na punkty również w następnej kolejce, gdyż za tydzień przyjdzie im się zmierzyć z Teplicami, a te zamykają ligową stawkę.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.