Kaczyce: na szczęście to nie był pożar
Do zdarzenia doszło w niedzielę (21.07.2019) po południu. Po godzinie 13 strażacy z OSP KSRG Kaczyce otrzymali wezwanie na teren byłej kopalni Morcinek — Po powrocie z odpustu w Stonawie zdążyliśmy tylko zrzucić galowe mundury i zaraz sygnał do roboty. Aplikacja informowała o pożarze na ulicy Morcinka w Kaczycach i dojeżdżając do strażnicy było widać ,,czarny dym” unoszący się w tamtych okolicach – relacjonują druhowie na portalu społecznościowym.
Na miejscu pracowała już jednostka PSP z Cieszyna, strażacy jeździli lokalnymi drogami, szukając źródła ognia. Druhowie z Kaczyc, ze względu na lepszą znajomość terenu szybko wkroczyli do akcji, poruszając się lokalnymi łąkami i prawie nieprzejezdnymi alejkami. Na szczęście finał akcji okazał się zdecydowanie lepszy, niż początkowo zakładano. Źródłem zadymienia nie był wcale pożar — Po przeszukaniu całego terenu byłej kopalni i kilku uliczek nic nie znaleźliśmy. Zrobiliśmy zbiórkę w oczekiwaniu na wiadomości ze stanowiska kierowania, które to dowiadywało się czy czasem ogień nie jest gdzieś po stronie czeskiej. Na szczęście i nieszczęście okazał się to alarm fałszywy, a sprawcą zamieszania najprawdopodobniej był pył z górniczych hałd, który został wzniesiony przez gwałtowny wiatr – wyjaśniają strażacy OSP z Kaczyc.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.