Gluza: Zawsze za porozumieniem
Rozmawiamy ze starostą Czesławem Gluzą, kandydatem do sejmu z list PO.
Łukasz Grzesiczak: Panie Starosto, ciężko było umówić się nam na ten wywiad...
Czesław Gluza: Nic dziwnego, pan redaktor nie gustuje w porannym wstawaniu (śmiech). A tak na poważnie – ostatnie tygodnie to naprawdę dynamiczny czas dla naszego powiatu: przygotowujemy kolejne inwestycje drogowe, inwestycję w infrastrukturę edukacji. I oczywiście Szpital Śląski. To bardzo ważny moment dla naszego szpitala – trwają negocjacje w sprawie nowych kontraktów, musieliśmy dokonać reorganizacji struktury, by móc skutecznie i zgodnie z potrzebami naszych mieszkańców zadbać o finansowanie tej placówki.
Pewnie zajmowała Pana także kampania wyborcza...
Panie redaktorze, tak, kandyduję do sejmu z list Platformy Obywatelskiej z miejsca 6. Ale doskonale Pan wie, że przede wszystkim jestem starostą cieszyńskim. W każdej sytuacji za priorytet przyjmowałem wypełnienie obowiązków starosty, kampanię wyborczą prowadziłem w wolnym czasie.
Pragnę panu przypomnieć, że za mną stoi konkretna długoletnia praca na rzecz mieszkańców powiatu cieszyńskiego, a nie jedynie polityczny PR. Wierzę, że wyborcy to docenią, wszystko w ich rękach. Z pokorą przyjmę każdy wynik niedzielnego głosowania.
Nie uczestniczył Pan w debatach przedwyborczych. Dlaczego?
Panie redaktorze, pisałem o tym na swoim twitterze i na facebooku. Zresztą podczas ostatniej rozmowy Pan, jak podobnie kilku innych dziennikarzy, namawiał mnie na prowadzenie profili w popularnych serwisach społecznościowych, teraz okazuje się, że nie śledzi pan kampanii (śmiech).
Oczywiście śledzę...
Żartuję. Chcę jednak, żeby to wybrzmiało jasno i wyraźnie. Niestety nie mogłem wziąć udziału w pierwszych debatach – ich termin był wyjątkowo dla mnie niekorzystnie wybrany. W momencie, kiedy odbywała się debata w Cieszynie, pełniłem obowiązki gospodarza podczas gali Przedsiębiorcy Roku. Tym razem te prestiżowe nagrody zostały wręczone w Cieszynie, w Teatrze im. Adama Mickiewicza.
Wziąłem udział w debacie poświęconej miejscu Śląska Cieszyńskiego na politycznej mapie Polski.
Jak Pan ją ocenia?
Nie uciekam od rozmów i żadnych, nawet trudnych, tematów. Uważam, że dyskusja jest potrzebna. Po debacie w mediach przeczytałem wiele ciepłych słów o swoim występie. Chwalono też Witolda Dzierżawskiego. Chcę podkreślić, że zawsze byłem zwolennikiem porozumienia dla dobra Śląska Cieszyńskiego i potrafiłem współpracować z politykami i posłami wywodzącymi się z różnych partii.
Jest Pan utytułowanym starostą – laureatem Nagrody Starosta Roku województwa śląskiego. Dlaczego walczy Pan o mandat posła?
Jestem szefem lokalnych powiatowych struktur PO. Kandydowanie odbieram jako odpowiedzialność. Nie ukrywam, że jestem przekonany o potrzebie dokonania wielu reform, które wreszcie rozwiązałyby ręce samorządom. Ktoś kto nie rozumie potrzeb samorządu, kto nie jest praktykiem tego nie zrobi. Dlatego kandyduję.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.