Finał akcji ''I Ty możesz zostać Świętym Mikołajem''
Mikołaj odwiedził nie tylko cieszyński dom Dziecka. Akcja obejmowała również Zespół Ognisk Wychowawczych w Jastrzębiu-Zdroju oraz Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny „Przystań” w Pszczynie. Akcja obejmowała ponad 100 dzieci, dla których tegoroczne mikołajki stały się dniem wyjątkowym. Rozdano wiele prezentów , a każdy prezent to spełnione marzenie.
- Dlaczego akurat te dzieci? Dzieci z instytucjonalnej formy pieczy zastępczej nie piszą listów do świętego Mikołaja. Nie dlatego, że w niego nie wierzą, nie dlatego, że nie są grzeczne, albo dlatego, że nie mają marzeń… Dzieci po prostu znają realia. Rodzice nie przechwycą listu i nie wcielą się w rolę świętego, a dyrekcja placówek i wychowawcy, mimo wielkich starań oraz chęci, nie dysponują środkami na bogate prezenty – powiedziała w rozmowie z portalem ox.pl Monika Rabczak, prezes fundacji „Słoneczna Kraina Dzieciom” - dlatego jesteśmy my, osoby które chcą pokazać tym wspaniałym dzieciom, że trzeba zawsze wierzyć w moc świętego Mikołaja, a w tym przypadku w dobrych ludzi, którzy tak licznie wzięli udział w akcji.
Organizatorzy zapowiadają kontynuację inicjatywy, jednocześnie starając się cały czas poszerzać jej zasięg. W przyszłym rogu mają trwać prace nad włączeniem w świąteczne pisanie listów do Mikołaja kolejnych placówek opieki zastępczej i co za tym na danie szansy na spełnienie swoich marzeń jeszcze większej ilości dzieci.
Dzieci, które w tym roku zostały włączone do akcji miały szansę nie tylko spełnić swoje marzenia, ale również wziąć udział we wspaniałej zabawie. Mikołaj nie tylko rozdał prezenty, ale odbył się również taniec elfów, świąteczne malowanie twarzy oraz rozdanie kominów obfitości, po brzegi wypełnionych słodyczami. Prezenty były przysłowiową wisienką na torcie, która wywołała uśmiechy na twarzach podopiecznych placówek objętych akcją. „Mam w końcu upragnione spodnie bramkarskie, już nie będę musiał obcierać sobie kolan”, „O mamo, to prawdziwy dron!”, „O takiej prostownicy nawet nigdy nie marzyłam”, „Poprosiłem o jedną grę, a dostałem aż dwie” – to tylko nieliczne z wypowiedzi dzieci, które tegoroczne mikołajki z pewnością zapamiętają na długo.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.