Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

800-lecie osadnictwa na Śląsku Cieszyńskim. Powiat chce uczcić jubileusz

Najstarszy historyczny dokument, który ujawnia istnienie sześciu osad leżących na terenie dzisiejszego powiatu cieszyńskiego - Goleszowa, Iskrzyczyna, Ogrodzonej, Puńcowa, Zamarsk i Zarzecza - pochodzi z 1223 roku. W związku z 800-leciem pierwszego udokumentowania osadnictwa w naszym regionie, władze powiatu chcą uczcić ów jubileusz.

Rada Powiatu Cieszyńskiego na najbliższej sesji ma podjąć uchwałę ogłaszającą "rok 2023 rokiem najstarszego osadnictwa na Śląsku Cieszyńskim, potwierdzonego w źródłach historycznych". Jak czytamy w jej uzasadnieniu, nie można ustalić dokładnych dat samego powstawania poszczególnych miejscowości regionu. Znane są jednak źródła, które dokumentują samo istnienie grodów i osad, a najstarszym wzmiankowanym miastem z regionu jest Cieszyn, który został określony grodem kasztelańskim w bulli protekcyjnej papieża Hadriana IV z 1155 roku.

Z kolei istnienie 15 osad, w tym sześciu wspomnianych na wstępie i leżących na terenie dzisiejszego powiatu cieszyńskiego, udokumentowane zostało w dyplomie wystawionym przez biskupa wrocławskiego Wawrzyńca w 1223 roku dla klasztoru norbertanek z Rybnika. 

"Wynika z niego, że w kasztelanii cieszyńskiej istniały takie osady, jak: Bielowicko, Goleszów, Iskrzyczyn, Nawsie, Ogrodzona, Puńców, Radowice, Solca, Świętoszówka, Wisła koło Strumienia, Zamarski, Zarzecze oraz Przedmieście Cieszyńskie (traktując ją jako odrębną od Cieszyna osadę). Listę najstarszych miejscowości uzupełniały dwie zaginione później wioski, czyli Nagerwice oraz Kleczomia lub Klechynoga. Także kolejne miejscowości, występujące na naszym terenie w początkach XIII wieku pojawiają się w źródłach pisanych w latach dwudziestych XIII wieku. Chodzi tu o dyplom papieża Grzegorza IX dla benedyktynów z Tyńca, wystawiony 7 grudnia 1227 roku na Lateranie oraz dokument wydany przez tegoż papieża dla tychże benedyktynów w 1229 roku. W pierwszym z nich (czyli w 1227 roku) ujawniona została po raz pierwszy Orłowa. W drugim z aktów, obok Puńcowa, który wymieniony już został w dyplomie biskupa Wawrzyńca (a także w dokumencie księcia Kazimierza opolskiego wystawionego dla norbertanek rybnickich w 1228 roku), wymieniono następujące miejscowości ze Śląska Cieszyńskiego: Cierlicko, Dąbrowa, Kocobędz, nieznane współcześnie Lacbanty, Orłowa (która ujawniona została już dwa lata wcześniej), Ostrawa, Wierzbica, Zabłocie (położone niedaleko Bogumina) i Żuków, które to osady pojawiły się na dyplomie papieskim obok szeregu innych miejscowości, położonych dla odmiany w sąsiedniej kasztelanii raciborskiej.

W 1256 roku, przy okazji zawarcia umowy granicznej pomiędzy księciem opolskim Władysławem a królem czeskim Przemysłem Ottokarem II, ujawniły się w źródłach następne osady: Bogumin (który w przyszłości będzie bardziej ciążył w stronę kasztelanii raciborskiej) oraz Gruszów. Kolejna wioska należąca do kasztelanii cieszyńskiej pojawiła się w źródłach pisanych dopiero po dwudziestu pięciu latach. Była to mianowicie Lubna (w 1281 roku). W ślad za nią ujawniły się: Skoczów (w 1282 roku), Krasna (w 1284 roku) oraz Simoradz (1286) i Boguszowice (1290)." - czytamy w uzasadnieniu uchwały. 

Warto przypomnieć, że gmina Goleszów rozpoczęła już obchody 800-lecia Puńcowa i Goleszowa, a także 500-lecia Bażanowic

KR

źródło: ox.pl
dodał: Krzysztof Rojowski

Komentarze

6
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2023-02-22 16:15:20
robespierre: Pod względem klasowym osadnicy niemieccy składali się w Średniowieczu z chłopów, mieszczan i niższego rycerstwa, liczących na wzbogacenie się i awans społeczny. W Skandynawii osiadło tak wielu mieszczan niemieckich, że np. Sztokholm był w praktyce miastem niemieckim. W Prusach i Inflantach rządzonych przez zakony rycerskie osiedli prawie wyłącznie rycerze i mieszczanie, w Polsce mieszczanie i chłopi, w Czechach i na Śląsku mieszczanie, chłopi i rycerze. Osadnicy niemieccy, sprowadzani ze względów gospodarczych przez władców oraz pomniejszych panów feudalnych, przynosili wszędzie postęp techniczny i gospodarczy oraz społeczny w postaci samorządu. Przede wszystkim osadnictwo niemieckie było równoznaczne z urbanizacją (wskazywanie przez historiografię polską na istnienie już poprzednio grodów i podgrodzi jest polemiką raczej polityczną niż naukową). Średniowieczne miasta na wschód od Łaby posiadają uderzającą jeszcze do dziś jednolitość racjonalnego rozplanowania: proste ulice krzyżujące się pod kątem prostym, kwadratowy rynek z ratuszem, kramami, wagą miejską i pręgierzem, a w rogu kościołem farnym; całość miasta otoczona owalnie murem obronnym. Ten schemat powtarzający się w setkach miast stanowi cechę charakterystyczną niemieckiego obszaru kolonizacyjnego, różniącą jego miasta od zagmatwanych planów miast w Niemczech rdzennych. Za „Historia Niemiec”, Krasuski Jerzy, Wrocław 2004.
2023-02-22 16:15:39
robespierre: Wobec braku jednolitego państwa narodowego osadnicy niemieccy odczuwali głównie więzi plemienne (np. Sasi w Siedmiogrodzie) i regionalne (śladem tego są w języku polskim określenia, takie jak Szwabi lub Bambrzy – od Bambergu). W czasach nowożytnych doprowadziło to do zdumiewająco szybkiej asymilacji Niemców z ludnością miejscową. Jeśli we wsiach osadników niemieckich zachowały się szczególny sposób budowania domów, stroje ludowe, muzyka, tańce, zwyczaje, gospodarność, schludność – to wynikało z typowego dla wsi tradycjonalizmu i izolacji. Natomiast w miastach dokonywała się asymilacja szybciej. W Polsce większość miast z Krakowem i Poznaniem na czele była w XIII i XIV w. niemiecka, choć można przypuszczać, że wśród biedoty przeważali Polacy. Na dłuższą metę jednak miasto zawsze ulega wsi, z której czerpie zasoby ludnościowe. Przez całe wieki, chyba aż do XX w., miasto wskutek fatalnych warunków higienicznych i stłoczenia ludności narażonej w rezultacie na epidemie, nie było w stanie zapewnić nawet prostej reprodukcji ludności. Jeszcze w XIX w., a nawet XX w., wyjeżdżano w lecie z miasta na wieś dla poratowania zdrowia, jak dziś do sanatorium. Nieproduktywność ludnościowa miasta była niegdyś główną przyczyną upadku państw hellenistycznych, wśród nich również Imperium Rzymskiego, ponieważ rządzący nimi Grecy i Rzymianie stanowili ludność miejską, która na Bliskich Wschodzie utonęła po pewnym czasie w morzu rolniczych i pasterskich ludów chamickich i semickich, na Zachodzie zaś zalana została przez Germanów. Osławioną niską rozrodczość Rzymian po zdobyciu przez nich panowania nad światem należy rozumieć w tym właśnie socjologicznym sensie. W Polsce stałe zaludnienie niemieckich miast przez ludność wiejską prowadziło do ich polonizacji, ale proces ten zakończył się dopiero w XIX w., gdy przyśpieszyła go gwałtownie industrializacja wymagająca napływu wielkiej liczby siły roboczej ze wsi. Podobnie było w Czechach i na Węgrzech: z początkiem XIX w. czeska Praga była jeszcze miastem zdecydowanie niemieckim. Za „Historia Niemiec”, Krasuski Jerzy, Wrocław 2004.
2023-02-22 16:16:23
robespierre: Dla całości ukazania obrazu niemieckiej kolonizacji na wschód od Łaby należy dodać, iż tak nazywane osadnictwo na prawie niemieckim jest pojęciem umownym. Oczywiście, model ten wypracowany przez niemieckich feudałów i osadników stał się wzorem dla miast i wsi sporej części Europy. Jednak nie był to autorski pomysł wymienionej nacji, ponieważ sami Niemcy korzystali z rozwiązań uprzednio zaprowadzonych przez Imperium Rzymskie i dostosowanych do specyfiki germańskich wczesnośredniowiecznych państwowości. Gdy Frankowie utwierdzali swe panowanie na terenach zamieszkanych przez germańskich Bawarów, Sasów etc., co czynili w sposób krwawy i okrutny, w zagospodarowywaniu nowych ziem pełnymi garściami korzystali ze słowiańskich rozwiązań. W końcu w owej kolonizacji na prawie niemieckim uczestniczyli osadnicy wywodzący się z różnych krajów np. Flamandowie, Walonowie, Olędrzy, etc., a nie tylko Niemcy, jak to bywa błędnie rozumiane. Często zdarzało się, że na tak nazywanym prawie niemieckim osiedlano ludność miejscową, choć na zapożyczonych z Zachodu zasadach albo istniejącym już miastom i wsiom nadawano prawo niemieckie, aby uregulować dotychczasowe relacje pomiędzy feudałem i jego poddanymi. Prawo Niemieckie, przynajmniej w ten sposób nazywane, stanowi dorobek całej ówczesnej Europy i wbrew swej nazwie, nie może być jako zasługa przypisane tylko do konkretnej nacji.
2023-02-22 16:28:42
robespierre: Panowie Przyrodzeni (Piastowie), zgodnie z duchem czasu w celu maksymalizacji dochodu z posiadanej Ojcowizny (księstwa) sprzyjali akcji zorganizowanego osadnictwa. Wbrew pozorom, wedle wypracowanych na Zachodzie wzorców, niejednokrotnie osiedlana była ludność miejscowa. Novum polegało np. na zaprowadzeniu samorządu, zawieraniu z feudałem umów normujących wzajemne relacje, czy organizacji ośrodka osadniczego wedle wcześniej przyjętego założenia. W ten sposób świadomi odpowiedzialności za swój własny los osadnicy stanowili dużo lepiej zorganizowaną i wydajniejszą społeczność. Obecna siatka urbanistyczna, rozmieszczenie poszczególnych miejscowości w sporej mierze stanowi spadek po wiekach średnich.
2023-02-22 19:19:42
sierżant_Niemyty_Wycior: jedno z tych starych zapisków wynika, że kler doił tę ziemie i jej mieszkańców na maksa już niemal tysiąc lat temu
2023-02-23 08:51:49
AntyklerForte+: nie jest dobrze, udój coraz gorzej idzie, owieczki się dupą zamiast cyckiem na klechów wypinają
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: