Pożar cukrowni: nie ma zagrożenia dla środowiska

Pożar cukrowni rozpoczął się w czwartek (04.07.2019) około godziny 17:00. Na miejsce szybko zadysponowano wszystkie dostępne siły i środki. Z informacji, przekazywanych przez władze samorządowe w mediach społecznościowych wynika, że w wyniku pożaru spaliły się między innymi składowane tak szmaty i sporo plastiku. Wciąż nie mamy odpowiedzi na pytanie, czy na miejscu faktycznie znajdowały się niebezpieczne chemikalia, a jeżeli tak, to czy one również się spaliły. Wiadomo jednak, że nie ma zagrożenia dla powietrza oraz środowiska naturalnego.

- Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazuje informację dotyczącą wczorajszego pożaru na terenach byłej Cukrowni: „pomiary wykonane przez Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska oraz Państwową Straż Pożarną NIE WYKAZAŁY ZAGROŻENIA POWIETRZA ORAZ ŚRODOWISKA” Pożar został opanowany, trwa przeszukiwanie pogorzeliska i zabezpieczanie terenu. Nie stwierdzono również zanieczyszczenia ani skażenia wód – brzmi komunikat, który został udostępniony między innymi przez oficjalną stronę gminy Chybie.

W godzinach porannych odblokowane zostały również drogi, zlokalizowane niedaleko cukrowni (ul. Cieszyńska i ul. Bielska), jednak zalecało się uważanie na mostki przejazdowe. Na miejscu wciąż trwają działania odpowiednich służb, aktualnie nie ma również informacji, co mogło być przyczyną pożaru.

- Szanowni państwo. W dniu wczorajszym miał miejsce poważny pożar na terenie byłej cukrowni i rafinerii Chybie. Pożar został już całkowicie ugaszony, nie ma żadnego zagrożenia pożarowego na chwilę obecną. Nie ma również żadnego zagrożenia, jeżeli chodzi o zanieczyszczenia powietrza po powstałym pożarze (…) staramy się zapewnić posiłki i napoje naszym strażakom, gdyż czynności zabezpieczające na miejscu ciągle trwają – informował w swoim porannym apelu wójt gminy Chybie.

Jednocześnie wójt dziękuje strażakom i wszystkim osobom, które przyczyniły się do tak szybkiego opanowania pożaru. Wójt dziękuje również policjantom, wójtom i burmistrzom sąsiednich miejscowości oraz mieszkańcom, radnym i urzędnikom z Chybia, którzy szybko podjęli odpowiednie działania.

JŚ