Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Kładka na Olzie coraz bliżej

O konieczności powstania kładki, która połączy Pogwizdów z Łąkami w Karwinie mówi się od dawna – a właściwie o jej odtworzeniu, bo kiedyś kładka już łączyła te dwie miejscowości. Niedawno Gmina Hażlach wraz z Miastem Karwina opracowała dokumentację techniczną wraz ze wszystkimi pozwoleniami, a teraz na jej budowę otrzymała ponad 1,8 mln euro dotacji – o czym w mediach społecznościowych poinformował wójt Grzegorz Sikorski.

Kładka powstanie, co cieszy zarówno mieszkańców Pogwizdowa, czy Karwiny, jak i lokalnych przedsiębiorców, a także miłośników spacerów, czy jazdy na rowerze - Budowana kładka będzie miała długość około 69 metrów, szerokość 3,5 metra, a jej nośność wyniesie 6 ton. Dojazd do kładki odbywać będzie się ul. Sosnową, ale już dziś w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego założyliśmy powstanie ścieżek rowerowych wzdłuż rzeki Olzy. To duży i skomplikowany projekt, który pokazuje, że przygraniczne gminy potrafią rozmawiać, a także myślą o dalszej integracji i wspólnie planują swoją przyszłość – mówił Grzegorz Sikorski w rozmowie z portalem ox.pl

Na samej kładce plany jednak się nie kończą. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Gminy, projektowana kładka umożliwi przyszłościowe połączenie ścieżką rowerową Cieszyna z Jastrzębiem – Zdrój (przez Karwinę), wykorzystując w tym celu „Żelazny szlak rowerowy”. To również ułatwienie dla mieszkańców okolicy, którzy będą mogli odwiedzić swoich sąsiadów w Łąkach lub wybrać się na wycieczkę rowerową, np. do Karwińskiego Morza, Archeoparku czy Rybiego Domu Pozyskana dotacja to pierwszy krok do realizacji wspólnej inwestycji, która ma szansę podnieść atrakcyjność turystyczną regionu. Jest również szansą dla lokalnych przedsiębiorców, zwłaszcza działających w branży gastronomicznej. 

Z inwestycji niezwykle cieszą się również rowerzyści. Na stronie internetowej rowerowycieszyn.pl pojawiły się informacje na temat umiejscowienia kładki, a także plany związane z utworzeniem możliwie najlepszych dróg dojazdowych. Wszystko wskazuje więc na to, że Pogwizdów na stałe zagości na rowerowych szlakach.

- Granice są po to aby je przekraczać, a wyzwania aby je podejmować. W tym miejscu bardzo dziękuję władzom Karwiny z Panem Prezydentem Janem Wolfem na czele oraz wszystkim jego pracownikom za bardzo merytoryczne rozmowy i wsparcie wspólnego projektu, który bez wątpienia przyczyni się do rozwoju ścieżek rowerowych w naszym regionie. Dziś mówimy o połączeniu ścieżką rowerową Cieszyna z Jastrzębiem – Zdrój, ale już dziś planujemy odnogę, która pobiegnie przez Pogwizdów, Hażlach (Dom Przyrodnika), Kończyce Wielkie (Winnica Château Kończyce Wielkie), Dębowiec (tężnia solankowa), aż do Skoczowa włączającą się do Wiślańskiej Trasy Rowerowej – mówi Grzegorz Sikorski.

 

 

red.

źródło: ox.pl
dodał:

Komentarze

1
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2024-03-20 23:56:28
Pogromca pogromców i cwaniaczków: Fajnie że ma powstać kładka w Pogwizdowie. Fajnie że gmina Hażlach zamierza wybudować ścieżkę rowerową nad Olzą. Ale już nie fajnie że w Cieszynie rządzi beton,który uparł się wydzielać pasy dla rowerzystów z istniejących dróg. Oczywiście dałoby się poprowadzić w Cieszynie nową ścieżkę rowerową nad Olzą i jest na to miejsce a koszty łącznie z budową kładki nad Bobrówką wcale nie byłyby dużo większe niż koszty preferowane przez włodarzy miasta. Jak ktoś nie wie to w zeszłym roku w maju władze Cieszyna podjęły decyzję o przeprowadzeniu trasy rowerowej do Marklowic wzdłuż ulic Mała Łąka, Poprzeczna, Pawła Dombe i Frysztacka. Czyli mają gdzieś watiant bezpieczniejszy i szybszy dla rowerzystów. Burmistra nie mająca pojęcia o projektowaniu ścieżek rowerowych swoją decyzję argumentowała wykorzystaniem istniejącej infrastruktury i dostępem okolicznych mieszkańców. Tak jakby mieli oni niesamowicie daleko nad Olzą. Nie ważne że drogi wąskie, że przejazdy kolejowe, że koszty dostosowania istniejących dróg dla potrzeb rowerzystów jeszcze większe. A koszty w tym przypadku (zachowując standardy europejskie) jeszcze większe bo w wielu miejscach ulice trzeba bedzie poszerzać, słupy energetyczne przenosić, tak samo kładki budować nad ciekami wodnymi, gdzie mosty za wąskie. Niestety tak, kolejna kasa wywalona w błoto. Wydzielać pasy a co tam, niech rowerzysta jedzie z duszą na ramieniu i zastanawia się czy ktoś w niego nie wjedzie. O jeździe z dzieciakami w takim miejscu zapomnij. Niech kierujący samochodami narzekają na kolejne ograniczenia prędkości do 30 k/h w takich okolicznościach. Przyjdą kolejni i będą naprawiać błędy krótkowzroczności obecnie rządzących. Wybory już niedługo pora podziękować ekipie spod znaku szyny tramwajowej.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: