Judosze z piernika
Zwyczaj wodzenia Judosza zachował się w gminie Skoczów. Tu wciąż kultywują go Towarzystwo Miłośników Skoczowa, Ochotnicza Straż Pożarna i Miejskie Centrum Kultury „INTEGRATOR”. Dziś po raz kolejny Judosz punktualnie w południe wyruszy spod remizy OSP.
Kiedyś Judosz chodził po Skoczowie w towarzystwie ministrantów i dzieci z postnymi klekotkami. Obchodził miasto przez cały Wielki Tydzień i to dwa razy dziennie. Obecnie przemierza ulicami miasta tylko w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Słomianą kukłę wysoką na prawie trzy metry, ozdobioną kolorowymi wstążkami i naszyjnikiem z 30 srebrnikami prowadzi dwóch halabardników. Kłania się ona władzom miejskim i kościelnym. W Wielką Sobotę płonie a wraz z nim całe zło, które Judosz „wymiótł” ze Skoczowa.
W tym roku Judosza będzie można sobie zabrać do domu. Najstarsza cukiernia w Skoczowie - Państwa Dusiów na ul. Kościelnej działająca nieprzerwanie od 1906 roku, przygotowała Judosze z piernika, które można kupić w cukierni. - To taka słodka odmiana słomianego Judosza, mam nadzieję, że sie spodoba - mówi Alicja Duś.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.