Cieszyńscy artyści zainspirowani Licheniem
Plener malarski w Licheniu to cykliczna, coroczna impreza, na którą zapraszani są artyści z całego kraju. Z Cieszyna pojawiła się bardzo silna, bo aż trzyosobowa reprezentacja – Magdalena Szadkowska, Adam Molenda i Jarosław Skutnik (na 13 artystów biorących udział w plenerze). Ich prace można podziwiać w konińskiej „Wieży Ciśnień” . Prace, również te przedstawione przez Cieszyniaków są bardzo różnorodne, zarówno w formie, jak i w treści.
- Widzenie i wiara wrzucone w nieskończoność miało pokazywać dwa porządki, dwie perspektywy, które wpływają na nasz sposób odbioru świata. Mógłbym także powiedzieć, że miałem potrzebę namówić twórców, żeby pokazać to, co się widzi, ale też zobaczyć to, czego nie widać. Kategoria widzenia tak silnie determinująca nasze obecne doświadczenie, wynikające z dominacji kultury wizualnej powszechnie stara się uchylać inne sposoby poznawania świata. Widzenie jest często najważniejszym doświadczeniem kultury zachodniej, wiążącej się pośrednio z przeświadczeniem, że obraz jest także źródłem wiedzy. Stąd potrzeba we mnie, przeciwstawienia obrazowi ukrytej struktury świata. Zwrócenia uwagi na porządek wiary jako doświadczenia duchowego, który jest opozycją materialistycznego poznania egzystencjalnego – wyjaśniał Robert Brzęcki, kurator pleneru.
Prace Magdaleny Szadkowskiej tym razem nawiązują do odbioru Matki Boskiej.. Adam Molenda, oprócz tradycyjnej dla siebie ikony wskazywał na spokojny i może nieco podniosły nastrój świątyni oraz ludzi, którzy potrzebują obecności w tym miejscu. Z kolei Jarosław Skutnik zaprezentował odbicia, zaczynające się od technik powielania z matrycy. W ten sposób ukazuje nasze sprawy w ruchu, zwanym przemijaniem i różnych konfiguracjach, które są wskazywane przez życie.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.