Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Oczami niewidomego (43): Irena Mencner - muzyka na akordeonie

W czerwcu 2016 roku w Domu Narodowym w Cieszynie odbył się wieczorek poetycki Krystyny Kurzycy. Jest to miejscowa poetka, która jest osobą słabowidzącą; sympatyzującą z cieszyńskim kołem Polskiego Związku Niewidomych. Ma na swoim koncie kilka tomików poezji. Na tym wieczorku towarzyszyła Jej Irena Mencner - pochodząca z Zebrzydowic, kobieta grająca od jedenastego roku życia na akordeonie. Na to spotkanie w Domu Narodowym zostali zaproszeni również członkowie cieszyńskiego koła PZN.

13 lipca 2016 r. na zaproszenie Zarządu koła oraz Krystyny Kurzycy odbyło się spotkanie Ireny Mencner z członkami cieszyńskiego koła.
Spotkanie trwające przeszło dwie godziny było popisem akordeonistki podczas którego usłyszeliśmy znane arie z operetek Straussa, Lehara, Kalmana, utwory z repertuaru Edith Piaff "Pod dachami Paryża", "Padam, padam", utwory z muzyki poważnej : arie z oper :  "Carmen" G. Bizet, "Nabucco" , "Rigoletto" , "Traviata" - G. Verdi oraz liczne walce, tanga, polki, marsze i znane pieśni biesiadne.

Na zakończenie zadałem kilka pytań Pani Irenie, która z chęcią na nie odpowiedziała.

- Jak to się zaczęło, że gra Pani na takim instrumencie?Akordeonów jest kilka rodzajów więc na jakim Pani gra?
- Wszystko zaczęło się w latach przedszkolnych, gdy wówczas, b. często w audycjach radiowych, nadawane były nagrania zespołów akordeonistów jak i solistów. Brzmienie i barwa akordeonu tak mnie urzekła i zachwyciła, że postanowiłam sama w przyszłości zagrać tak jak ci muzycy z radia (choć wtedy nie zdawałam sobie sprawy ile pracy trzeba włożyć w naukę nut, codziennych ćwiczeń, żeby opanować instrument, nie mówiąc o egzaminie, który trzeba było najpierw zdać do Państwowej Szkoły Muzycznej w Cieszynie).  Spędzone lata w PSM są dla mnie najlepszymi wspomnieniami. Akordeon zawsze był, jest i będzie najpiękniejszym instrumentem dla mnie. Gram na akordeonie Weltmeister - 120 basów.

- Jak długo Pani dziennie czy tygodniowo trenuje? Czy ma może Pani swoich uczniów i następców? Czy można Panią zobaczyć i posłuchać w jakimś zespole?
- Obecnie w zależności od zapotrzebowania znajomych i wolnego czasu "trenuję" dziennie po ok. 2 godz. przez 10 dni, żeby przygotować odpowiedni repertuar. Miałam swojego ucznia - bratanka, który aktualnie studiuje na Akademii Muzycznej w Katowicach w klasie puzonu. Uczyłam go przez 3 lata gry na fortepianie. Niestety nie mam swoich następców, ale cieszę się, że przynajmniej jednego w rodzinie udało mi się zainteresować muzyką. Od czasu do czasu gram na wieczorkach poezji z grupą "Orenda" w różnych miejscach i miejscowościach.

- Z tego co usłyszeliśmy u nas w kole to wykonuje Pani, każdy rodzaj muzyki. Który jest Pani najbliższy sercu?
- Każdy rodzaj muzyki, który wykonuję na akordeonie jest mi bliski sercu, bo wybieram repertuar, który mnie osobiście się podoba jak również kierowałam się upodobaniami rodziców (marsze, polki, tanga, walce).

- Co Pani powie na to jak zareagowały osoby niewidome i słabowidzące na Pani występie w kole przy Srebrnej 6?
- Dziękuję za zaproszenie i za ciepłe przyjęcie, otrzymane brawa od osób niewidomych i słabowidzących. Czułam Wasze otwarte serca i co Wam w duszy gra. Myślę, że "nadawaliśmy" na tych samych falach. Cieszę się, że mogłam Was poznać.

- Bardzo serdecznie dziękuję za tą krótką rozmowę i za tak piękny występ przygotowany dla niewidomych. Mam nadzieję, że nie było to jedyne nasze spotkanie.
- Również dziękuję za rozmowę i czekam na kolejne zaproszenie – dodała na zakończenie Irena Mencner.

Andrzej Koenig


źródło: ox.pl
dodał: AKE

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: