Turniej Koszykówki Ulicznej w Cieszynie

Mimo żaru lejącego się z nieba chętnych do sprawdzenia się w koszykówce ulicznej nie brakowało. Wczoraj (18.06) na terenie kompleksu „SportPark” w Cieszynie odbył się Turniej Koszykówki Ulicznej „Streetball Piknik”. Organizatorzy Paweł Łysień oraz Szymon Kałuża trenerzy z KS MOSiR Cieszyn zorganizowali turnieje we wszystkich kategoriach: SP 1-3, SP 4-6, Gimnazjum 1-3, Open Mężczyźni oraz +40. Jest świetna rywalizacja między wszystkimi zespołami. Impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem. Mamy rozgłos prawie na cały Śląsk, bo zjechały się drużyny spoza Cieszyna – przyznaje w rozmowie z nami Paweł Łysień.

Zawodnicy w każdej z kategorii mieli o co walczyć. Czekały na nich nagrody rzeczowe, medale, czy statuetki. W kategorii Open do której zgłosiło się 11 drużyn nagrodą główną było 800 zł. Chłopaki mają o co grać. Jeżeli jest ich trzech w drużynie to dzielą się po 266,66 zł, a jeżeli czterech (może być zawodnik rezerwowy) to po 200 zł. To już ich sprawa – przyznał po skrupulatnym wyliczeniu kwoty do podziału Szymon Kałuża.

Trenerzy z KS MOSiR Cieszyn Turniej Koszykówki Ulicznej w tej formie zorganizowali po raz drugi. W zeszłym roku to sportowe miasteczko było trochę mniejsze. W tym roku się rozbudowaliśmy. Mamy 8 boisk. W zeszłym roku były tylko 4 boiska na Orliku, teraz mamy dodatkowe 4 na parkingu. Być może za rok będzie jeszcze więcej boisk, kto wie – przyznaje Paweł Łysień, po czym dodaje. Chcieliśmy ściągnąć na tę imprezę całe rodziny i to się udało. Ludzie są zadowoleni.

Aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie organizatorzy postawili nie tylko na sportową rywalizację ale także na wiele dodatkowych atrakcji, takich jak: koncerty, strefa dziecka, skimboard, konkursy dla kibiców, konkurs wsadów z nagrodą 200 zł oraz pokaz z piłkami w wykonaniu Mieszka Włodarczyka półfinalisty programu Mam Talent.  Duży szacunek dla Mieszka, to wspaniała osobowość. Ciągle powtarza, że granice są w nas. To dobra lekcja dla dzieci. Uczy ich żeby się nie poddawały, że po porażce zarówno w życiu jak i sporcie trzeba się podnieść i walczyć dalej – podkreślał Szymon Kałuża.

Publiczność była pod dużym wrażeniem pokazu Mieszka. Nie tylko najmłodsi fani koszykówki patrzyli z niedowierzaniem na triki, które wykonywał z piłkami. Na koniec nie zabrakło wspólnych zdjęć, autografów, a najmłodszym Mieszko zdradził parę ciekawych trików. Musiałem się przestawić na Freestyle, bo nawet w promieniu 100 km od mojej rodzinnej miejscowości nie było gdzie trenować młodzieżowej koszykówki. W wieku 15 lat zacząłem trenować tylko triki ale po latach marzenia koszykarskie się spełniły. Dziś jestem zakontraktowany jako zawodnik ekstraklasy w klubie Polski Cukier Toruń. Więc gdzieś tam drogą na około, wierząc że granice są w nas, udało się spełnić moje sportowe marzenia – podkreślał Mieszko Włodarczyk.

Więcej informacji o Turnieju Koszykówki Ulicznej w Cieszynie można znaleźć tutaj.

MSZ