Uwaga - ślisko

Mathia74: Deszcz+auto+eksprsówka+kobieta=wypadek. Styropian zamiast mózgu.

pawlik126: To jest Mercedes GLK, a nie SLK.

Jackie42: Mathia74 pisząc ten komentarz kierujesz się stereotypami, nie każda kierująca samochód kobieta jest postrachem wśród kierowców, a gdyby jakaś bliska osoba z twojego otoczenia miała podobny wypadek to też byś tak napisał/napisała?

alternatywy 5: Tak to się kończy gdy się nie słucha GPSu :)

Mathia74: @Jackie42, tak to prawda to stereotyp. Tylko dlaczego mam ciągłe \"szczęście\" trafiać na jego potwierdzenie. Ale masz rację, ten ostatni \"+\" można pominąć jednak jak widzę jak pomimo zacinającego deszczu i rzeki na asfalcie idioci gnają autem 140km/h to myślę sobie \"oby zabili TYLKO siebie\" i z całą pewnością zamiast mózgu mają styropian bo wydaje im się mam dobre auto, a to przecież ekspresówka wiec grzeję ile się da wyprzedzając wszystko co się da....niestety jak się taki rozpieprzy to jakoś mam ambiwalentne podejście do tej sytuacji. A co do kobiet, to znam (kobietę) taką co sama mówi o swoich przedstawicielkach płci: jak się nie umie kierować to \"do garów\".

Jackie42: @Mathia74, Co do prędkości to się nieco mylisz, znam tę kobietę osobiście i mogę za nią zaręczyć że nie jechała więcej niż 80 km/h

Mathia74: Ręczysz? Na pewno? Jak myślisz, jej same auto w rowie na dachu tak bez powodu?<br />A może i te 80km/h w jej przypadku to też było za wiele?<br /><br />ps. Ta dygresja odnośnie pędzących 140km/h nie odnosiła się do tego wypadku tu generalizowałem.

Jackie42: Bynajmniej nie chodzi tu o samą prędkość do tego dochodzą też inne czynniki takie jak śliska nawierzchnia, słaba widoczność, zakręt oraz wzniesienie

Ciosum: @Mathia74 Ty powinieneś mieć zakaz jeżdżenia nawet taczką!!!!!!!!<br />

red1: Uuuu ja widzę że ox w ostatnich czasach bardzo mija się z prawdą. ... aż żal osób które to piszą. Nie wspomnę już o poprawnej polszczyźnie w niektórych postach. Potwierdzam kierowca bez obrażeń. Pasażer obrażenia chociaż też jest to dziwne jak w zapiętych pasach można uderzyć głową o kokpit, no ale może się nie znam. Fakt że jest ślisko i trzeba uważać bo w poślizg jest łatwo wpaść i niestety wtedy nasza wina.

miriam11: buuchaahaa korbut ty sie dobrze czujesz? Ponadto kierowca thalii nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe !!! to znaczy że miał spierr.. do przodu i ludzi rozjechac bo panoczek z tyłu za gibko jechoł i go braklo?

dyżurny: Korbud...<br />Nie wyzyci pseudo kierowcy busów zapominają, ze z ładunkiem ok tony ( często nie zgodnie z prawem dużo więcej ) hamowanie jest inne. Jak jeżdżą mlodziki busami ? Na zderzaku, ponaglaja, totalnie bez wyobrazni. Kat B powinna być do 2,5t DMC

tedi55: dyżurny masz racje ale z tym 2,5t toś pojechał po prostu trzeba używać rozumu no ale jak go brak to takie są skutki

red1: Miriam11 Na przejściu dla pieszych nikogo już nie było. Kierowca busa będąc ok 200 metrów za thalia używał sygnałów dźwiękowych aby kierowca ruszył Policja sprawdzała że kierowca busa jechał z przepisową prędkością Zwłaszcza że puszczał wcześniej wyjeżdżające auto spod maca. Ruszając wpadł w poślizg. Policja sama zasugerowała że asfalt w tym miejscu przy takiej pogodzie jest jak tafla lodu. Fakt jest taki że trzeba przy takiej pogodzie jeździć wyjątkowo ostrożnie i myśleć za siebie i za innych. To nie jest pierwsza stłuczka w tym miejscu, służby powinny się zastanowić co jest tam nie tak. Tak samo jeśli chodzi o skrzyżowanie w Skoczowie koło stacj Crab Tam bywają wypadki dzień po dniu Może w końcu ktoś by się tym zainteresował.

Przepierón: To sie wyklepie, będzie bezwypadkowa nówka nieśmigana

erik: Do red1 Ox powinien takich jak ty ujawniać odpowiednim służbom aby takich kierować do psychiatry. Kierujący powinien prętkośc dostosować do panujących warunków .Mając 200 m drogi hamowania przy prętkości 50 km/godz.i jeszcze najechać ,to też powinien się leczyć .Wina jest jednoznaczna a kto myśli inaczej ,dla własnego bezpieczeństwa i innych,niech lepiej chodzi kanałami.Napewno został ukarany ten ,który najechał.

jaco1000: Dokładnie.asfalr w tym miejscu jest żółty.a to najgorszy syf jaki może być.no cóż,pieniądze z uni były na naprawę drogi dali najtańszy syf a resztę kasy podzielili miedzy sobą.niestety w Polsce tak to działa.

red1: Życzę każdemu z was abyście byli doskonałymi kierowcami. Jeżeli nigdy wam się nie przytrafiła stłuczka, poślizg ani nigdy nie daliście z niczym ciała to czapki z głów. Zanim zaczniecie kogoś obrażać to zastanówcie się czy jesteście idealni I bez skazy. ..... <br />jaco1000 widzę że rozumiesz o co chodzi

red1: Życzę każdemu z was abyście byli doskonałymi kierowcami. Jeżeli nigdy wam się nie przytrafiła stłuczka, poślizg ani nigdy nie daliście z niczym ciała to czapki z głów. Zanim zaczniecie kogoś obrażać to zastanówcie się czy jesteście idealni I bez skazy. ..... <br />jaco1000 widzę że rozumiesz o co chodzi

dyżurny: Przepisowo czyli 50 km/h i najechal jeszcze ?

kaczordonald: Co do wypadku przy ul. Katowickiej, to tłumaczenia red1 nie trzymają się żadnej logiki.<br />1. Nawierzchnia : była mokra, więc zaskoczenia śliską drogą nie było - była jedynie nadmierna prędkość.<br />2. Widoczność : jest tam kawał prostego odcinka drogi, a widoczność była dobra - nawet z daleka. Jest tam oznaczone przejście dla pieszych w terenie zabudowanym i jeśli jakiś samochód stoi przed przejściem to nic nie tłumaczy najechanie na niego \&quot;bo przejście było puste\&quot;. Ta ocena nie należy do samochodów kolejnych tylko do przepuszczającego. A gdyby po przejściu przechodziło dziecko, którego nie widać zza samochodu, to też nie hamujemy, bo \&quot;przejście jest puste\&quot;?<br />3. Zaskoczenie : Argument, że \&quot;piesi już przeszli\&quot; jest dowodem, że samochód nie zatrzymał się nagle, a stał już przynajmniej kilkanaście sekund przed oznaczonym przejściem. Zaskoczenia nie było.<br /><br />Kierujący pojazdem stanowi poważne zagrożenie dla pieszych, gdyż:<br />- podobno jechał powoli,<br />- jechał na długim prostym odcinku drogi z dobrą widocznością,<br />- samochód poszkodowany był dobrze oświetlony (światła STOP-u),<br />- samochód poszkodowany stał przez oznakowanym przejściem dla pieszych w terenie zabudowanym,<br />- samochód poszkodowany nie zatrzymał się nagle, lecz piesi kończyli już przechodzić,<br /><br />Skoro pomimo czynników wymienionych powyżej nie zdołał wyhamować oznakowanym przejściem dla pieszych, to tym bardziej nie wyhamowałby w momencie wejścia pieszych na pasy w tym miejscu.<br /><br />Tyle w temacie.<br />

ursus_81: Ale pitolenie... koleś w busie nie wyhamował, jego wina i tyle. Nad czym tu się rozwodzić? Sam jeżdżę busem i sorry, choć to nówka sztuka i wydaje się o dużej \&quot;sprawności\&quot;, to osobówka to nie jest i nawet na pusto samochód tego typu zachowuje się po prostu inaczej i trzeba wziąć na to poprawkę.<br />Szkoda tylko tej pani w Mercedesie - jedzie sobie kobitka ledwie 80km/h, a tu nagle wypada z drogi i dachuje... niesamowite.

erik: Do kaczordonal -Wielkie brawa za ten wpis .Myślę ,że zrozumie go nawet red1