Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Oddali Teatr Elektryczny

Trwał ponad rok, kosztował prawie 3 miliony złotych (dokładnie 2 740 781,39), a 85 procent tej kwoty dofinansowała Unia Europejska. Chodzi, oczywiście, o przebudowę, remont i doposażenie skoczowskiego kina Teatr Elektryczny. W sobotę (14 września) w towarzystwie władz miasta, zaproszonych gości i mieszkańców Skoczowa przy współudziale legendy kina Stanisława Janickiego i eurodeputowanego i byłego premiera Jerzego Buzka odbyła się inauguracja tej zasłużonej dla kultury całego regionu placówki.

To był magiczny wieczór i nikt nie wstydził się wzruszeń, łącznie z szefem miejscowego ośrodka kultury Robertem Orawskim. Najpierw w niezwykły świat X Muzy wprowadziła wszystkich zebranych legenda krytyki filmowej i wielki popularyzator kina Stanisław Janicki, bardzo ciepło przyjęty przez skoczowską publiczność. To urodzony w Czechowicach-Dziedzicach i związany z Skoczowem i Bielskiem-Białą autor cyklicznego programu TVP zatytułowanego „W starym kinie”. Krytyk filmowy nie szczędził słów zachwytu oraz podziękowań dla władz miasta, które swoim zaangażowanie przyczyniły się do uratowania skoczowskiego kina, w którym pierwszy filmowy seans odbył się 28 czerwca 1913 roku. Stanisław Janicki przypomniał tragiczne losy studyjnych kin w Bielsku-Białej oraz legendarnego warszawskiego kina Moskwa, które zniknęły z kulturalnej mapy naszego kraju. - Dziś w tych miejscach powstały banki, supermarkety, centra finansowe co jest symptomatyczne dla naszych czasów – tłumacz niezwykły gość. Krytyk filmowy, sam autor wielu filmów dokumentalnych, opowiadając o swoich dokonaniach twórczych przypomniał najważniejszą zasadę filmowców: - Obrazy robi się o ludziach, nie miejscach. Filmy trzeba robić o ludziach.

- W dużym stopniu jestem u siebie – przekonywał europoseł Jerzy Buzek witając się ze skoczowską publicznością. - Jestem pod ogromnym wrażeniem, chciałbym Wam pogratulować tego miejsca i życzyć dalszych sukcesów – mówił Jerzy Buzek. - Kino polskie jest czymś fascynującym, miało lepsze i gorsze momenty. Te ostatnie przypadały na lata 90. Na szczęście teraz polskie kino wraca na światowe sale filmowe – ocenił były premier.

Po wystąpieniu zaproszonych gości przyszedł czas na film. Robert Orawski komentował niemy obraz filmowy, który pokazywał wydarzenia ze Skoczowa z lat 30. zeszłego wieku. Dyrektor nie krył wzruszenia: - Spełniło się wielkie marzenie kilku pokoleń skoczowian.

Po krótkim poczęstunku sala kinowa zamieniła się w koncertową estradę. Na zakończenie sobotniej uroczystości wystąpił legendarny zespół „Krzak”, a wraz z nim gościnnie, w opini wielu najlepszy polski basista, Krzysztof Ścierański.

(łg)

Zobacz fotoreportaż>>>

źródło: ox.pl
dodał: ŁG

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: